Na Stadionie Narodowym rozpoczęły się prace mające na celu uruchomienie tymczasowego szpitala. Kto tam będzie pracował? – pytają lekarze.
Na Stadionie Narodowym przystąpiono do prac, mających na celu uruchomienie szpitala tymczasowego. Docelowo ma pomieścić tysiąc osób. W ciągu ostatnich czterech miesięcy, w ciągu których można było się przygotować na kolejną falę zakażeń, rząd zajmował się dzieleniem stołków w państwowych spółkach, wypowiadaniem konwencji antyprzemocowej czy osobami LGBT.
Przez ostatnie cztery miesiące nie przeprowadzono żadnych ćwiczeń, które mogłyby sprawdzić i przygotować odpowiednie segmenty państwa do takiego wielkiego logistycznego przedsięwzięcia. Jak zwykle rząd działa w warunkach chaosu i paniki. Znając życie i rządzącą ekipę, zapewne na kilka chwil przed uruchomieniem szpitala okaże się, że trzeba znowelizować jakieś przepisy lub fragment ustawy. To sól tych rządów i nieodłączny element artystyczny.
Grażyna Cholewińska-Szymańska, ordynatorka w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie i Konsultantka Wojewódzka w dziedzinie chorób zakaźnych w woj. mazowieckim w rozmowie z TVN24 podkreśla, że samo utworzenie takiego szpitala to dobra inicjatywa, ale nie może to trwać tygodniami, bo takie miejsce jest potrzebne tu i teraz.
Problemem może być niedobór personelu medycznego – Kto będzie tam pracował? Przecież my nie odejdziemy ze szpitali od naszych pacjentów, od łóżek i nie pójdziemy pracować tam na stadionie w tych salach. Tam musi być również specjalistyczny personel.(…)Respiratory, jeśli będą, to muszą je obsługiwać anestezjolodzy. Nie wiem, czy plan na ten temat również jest czy tylko powierzchnia – pytała Grażyna Cholewińska-Szymańska.
Lekarka zaznaczyła, że leczenie Covid-19 nie polega na podaniu tabletki czy kroplówki tylko jest to tlenoterapia i respiratoroterapia. Jej zdaniem wojsko nie będzie do tego odpowiednią służbą, bo obsługa respiratora to nie jest “wciskanie guzika”.
Źródło TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU