Temat konfliktu nuklearnego pojawił się też na antenie stacji Rossija 1. Jeden z gości programu przekonywał, że wystarczy „jeden Sarmat (rosyjska międzykontynentalna rakieta – red.) i Wielkiej Brytanii nie ma”.
– Nikt nie przeżyje takiej wojny. Kiedy proponujesz atak sarmatami, zdajesz sobie sprawę, że na tej planecie nikt nie przeżyje? – zauważył prowadzący. Potem wyliczono, że pociski dotrą do Berlina w 106 sekund, do Paryża – w 200, a Londynu – 202 sekundy. Pokazano wręcz specjalną mapę, na której wyrysowano drogę, jaką pokonałyby rakiety, by uderzyć we wspomniane stolice.
– Popatrzcie i policzcie sekundy. Czy wam się uda? Hello, one już tu są! Weźcie stoper i sobie policzcie 200 sekund. Tylko tak można z nimi rozmawiać – ekscytował się gość programu.
Russian TV keeps threatening nuclear strikes against Western nations, desperately trying to deter them from continuing to help Ukraine. On a side note, this is the first state TV host who doesn’t seem to be eager to die for the Motherland, arguing with a trigger-happy lawmaker. pic.twitter.com/PBvBP5V1lk
— Julia Davis (@JuliaDavisNews) April 28, 2022
Rosja straszy bronią atomową praktycznie od momentu wybuchu wojny. Eksperci przestrzegają, że nie można lekceważyć tych gróźb. Im gorzej Putinowi idzie kampania w Ukrainie, tym bardziej możliwe jest, że sięgnie po drastyczne środki, by odwrócić sytuację na swoją korzyść.
Czytaj również:
- Rozczarowanie na Nowogrodzkiej, PiS może zapomnieć o sejmowej większości. A poparcie dla KO rośnie [SONDAŻ]
- Putin zakręca kurek z gazem, Beata Mazurek w euforii. TEN kuriozalny wpis europosłanki wywołał lawinę kpin
- Sojusznik PiS się wyłamał. Węgry dostosują się do rosyjskich żądań. “Specjalny rachunek”
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU