Polityka i Społeczeństwo

Ruska telewizja ochoczo grzeje temat konfliktu nuklearnego. “Jeden Sarmat i Wielkiej Brytanii nie ma”

Rosyjska telewizja weszła w tryb pt. „jazda bez trzymanki”. Tym razem kremlowscy propagandyści otwarcie rozprawiali o wybuchu konfliktu nuklearnego.

Rosyjskie państwowe media to kopalnia absurdów. Od początku wojny media Kremla starają się usprawiedliwić atak armii Putina na Ukrainę. Widzowie karmieni są tanią propagandą i hasłami o rosyjskiej potędze. To kremlowskie media przekonywały, że ludobójstwo w Buczy to inscenizacja przygotowana przez Ukrainę i Zachód czy wmawiano, że przeciwko Rosjanom walczą w Ukrainie sataniści.

Ostatnio często pojawia się też tam wątek rozszerzenia konfliktu i użycia broni atomowej. Władimir Sołowiow, jeden z wiernych medialnych żołnierzy Putina, zamartwiał się, że Zachód nie reaguje na „ostrzeżenia” Kremla. Z kolei szefowa Russia Today Margarita Simonian uznała, że „najbardziej realistyczną drogą jest III wojna światowa”.

Wszystko zakończy się uderzeniem nuklearnym, jest to bardziej prawdopodobne niż inna opcja – powiedziała Simonian, na co Sołowiow uspokoił widzów stwierdzeniem, że… Rosjanie „pójdą do nieba”, a inni „znikną”.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie