Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił z mocnym apelem do władzy. Za jednym zamachem obnażając pustkę twierdzeń Rzecznika Praw Dziecka.
Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) prof. Marcin Wiącek spotkał się na sejmowym korytarzu z dziennikarzami – Sprawa dzieci z Michałowa powinna być wyjaśniona – powiedział. Przedstawiciele RPO od kilku tygodni monitorują sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Jak powiedział prof. Marcin Więcek, na razie nie może ujawnić wszystkich informacji ze względu na przedłużony stan wyjątkowy. Wystąpił jednak z mocnym apelem do władzy o “respektowanie konstytucji, prawa międzynarodowego oraz zakazu zbiorowego wydalania cudzoziemców, a także kierowanie się zasadą humanitaryzmu”.
To są ludzie. Jeśli jakikolwiek człowiek, niezależnie, z jakiego kraju pochodzi, czy przekroczył granicę legalnie czy nielegalnie, znajduje się na terytorium Polski, to my jesteśmy zobowiązani jako kraj, by godność tych ludzi była szanowana – mówił w Sejmie.
Stanowisko RPO ewidentnie stoi w sprzeczności z oświadczeniem Rzecznika Prawa Dziecka (RPD). Mikołaj Pawlak po rozmowach z funkcjonariuszami podlaskiej Straży Granicznej doszedł do wniosku, że “nie odnotowano przypadków stosowania przez polską Straż Graniczną metody push back, lecz przekazywano migrantów stronie białoruskiej”. RPD wywnioskował także, że “grupa irackich migrantów przebywających tymczasowo na posterunku Straży Granicznej w Michałowie nie chciała pozostać w Polsce tylko domagali się zawiezienia ich do Niemiec”.
Prof. Marcin Wiącek został również zapytany o skandaliczną konferencję ministra Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego. Jak powiedział dziennikarzom, wystąpił z prośbą do władz o wskazanie podstaw prawnych, na jakich zostały pozyskane zdjęcia z prywatnych telefonów.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU