Rosyjscy żołnierze wykazali się zaskakującą nieostrożnością. Okazuje się, że zachodnie służby pozyskiwały informacje wywiadowcze dzięki… aplikacjom randkowym.
Nie ma wątpliwości, że trwająca już ponad dwa tygodnie wojna na Ukrainie obaliła mit potężnej rosyjskiej armii. W jej wielkość uwierzył najwyraźniej sam Władimir Putin, gdyby zbrodniarz znał jej realną wartość, raczej nie zdecydowałby się na inwazję. A tak co chwila słychać o blamażach – a to Romowie ukradną czołg, a to słój z kiszonymi pomidorami strąci rosyjskiego drona.
Chluby rosyjskiej armii nie przynoszą też doniesienia brytyjskich mediów. Jak donosi „Daily Mail”, zachodnie służby pozyskiwały informacje o ruchach rosyjskich wojsk dzięki… aplikacjom randkowym, których używali żołnierze.
Okazuje się, że wojskowi masowo korzystali z aplikacji randkowych, gdy przebywali na „ćwiczeniach”, będących przykrywką do zgrupowania wojsk przy granicy z Ukrainą. Żołnierze ujawniali w swoich profilach fakty, dzięki którym zachodnie służby wywiadowcze mogły ustalić miejsce stacjonowania poszczególnych jednostek, kierunek ich przemieszczania czy aktualny status. Potem te informacje były przekazywane stronie ukraińskiej.
Jak podaje „Daily Mail”, służby wykorzystywały informacje podawane przez nieostrożnych wojskowych w Tinderze czy VKontakte, czyli wschodnim odpowiedniku Facebooka. Wykorzystywano też dane z aplikacji dla osób LGBT, Grindra.
– Te strony były kopalnią skarbów dla naszych szpiegów, a zwłaszcza aplikacje randkowe — żołnierze i osoby zaangażowane w działania militarne były tam szczególnie nieostrożne. To oznaczało, że byliśmy bardzo wtajemniczeni, jeśli chodzi o plany, a także nieuchronność inwazji – relacjonuje źródło brytyjskiej gazety.
Czytaj również:
- Wybitny piłkarz nie wytrzymał po tych bredniach Ławrowa. Poczęstował kłamcę prostym wulgarnym zwrotem
- W Moskwie wściekłość, część rosyjskich generałów już zostało odsuniętych? “Oni są w rozpaczy”
- Polski ambasador ostrzega państwa Zachodu. “Putin już podjął decyzję o wojnie”
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU