Polityka i Społeczeństwo Wojna

Rosyjskie komisje wojskowe w ogniu. Podpalacze zapłacą za bunt ogromną cenę [VIDEO]

ID1974/ Shutterstock

Od początku inwazji Władimira Putina na Ukrainę podpalono już pięć biur werbunkowych. Władze Rosji już zaostrzyły restrykcje wobec antywojennych aktów.

Regionalne i niezależne media (bo przecież nie Rossija 1) donoszą, że w Rosji od pierwszego dnia wojny, którą zainicjował Władimir Putin podpalono już pięć komisji wojskowych. Pierwszy incydent miał miejsce już cztery dni po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. 21-latek podpalił biuro rekrutacyjne w mieście Łuchowice w obwodzie moskiewskim, by uniemożliwić mobilizację.

Ale takich sytuacji było więcej. W marcu w obwodach woroneskim, swierdłowskim i iwanowskim lokalni mieszkańcy zniszczyli koktajlami Mołotowa biura poboru do wojska. Wytłumaczyli się w podobny sposób – był to ich protest przeciwko inwazji Putina na Ukrainę.

Najnowszy atak nastąpił w regionie Mordowii, położonym na południowy wschód od Moskwy. Według relacji mediów, podpalacze rzucili w kierunku punktu poboru koktajle Mołotowa. Efekt? Zniszczone komputery i baza danych poborowych w osadzie Zubowa Poljana.

Wszyscy zatrzymani poniosą poważne konsekwencje. Władze już zaostrzyły restrykcje wobec antywojennych incydentów. Podpalaczom postawiono zarzuty od uszkodzenia mienia po usiłowanie zabójstwa i terroryzm.

Czytaj również:

Źródło: Onet

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie