– Rosyjscy żołnierze na okupowanych terytoriach Ukrainy gwałcą nawet kilkumiesięczne dzieci – takie informacje w szwajcarskim Davos podała ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmiła Denisowa.
Gwałty na dzieciach
Zdaniem Denisowej rosyjscy żołnierze gwałcą nie tylko dorosłe kobiety, ale też nawet małe ukraińskie dzieci. Przykładem może być miejscowość Ołeksandriwka w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Już dziś jest określane mianem “nowej Buczy”.
– (…) z jakiegoś powodu gwałcone są tam malutkie dzieci – powiedziała Denisowa, cytowana przez agencję Interfax-Ukraina.
Podała konkretne przykłady: trzyletni chłopiec zmarł po zgwałceniu przez Rosjan, sześciomiesięczna dziewczynka została zgwałcona łyżeczką do herbaty, dziewięciomiesięczna dziewczynka została zgwałcona świeczką, roczny chłopiec zmarł po zgwałceniu przez pięciu Rosjan, zmarły też dwuletnie bliźnięta.
Terror dotyka też oczywiście dojrzałe kobiety.
– Matki dwu- i trzyletnich dzieci, które umierały w męczarniach z powodu gwałtów dokonywanych przez rasistowskie wojsko, poleciły mi poinformować świat o tym horrorze – dodaje rzeczniczka.
Złamać ducha Ukraińców
Ponoć wszystko to część szerzej strategii.
– Masowe zbrodnie seksualne to taktyka rosyjskiej wojny, której celem jest zniszczenie narodu ukraińskiego, to broń, która ma złamać ukraińskiego ducha. Wszyscy chcemy pokoju, ale nie za cenę naszych kobiet, dziewcząt i chłopców! – powiedziała.
I faktycznie, działania zbrojne Rosji mogą wpisywać się w tak makabryczny scenariusz. Nie dość, że poprzez gwałty i rzezie Moskwa niejako naciska na Kijów, by ten jak najszybciej podpisał traktat pokojowy, to do tego działania te są bronią psychologiczną wymierzoną w kraje bałtyckie i Polskę. Obywatele tych państw będą dodatkowo bać się wojny, by mordercy i gwałciciele z rosyjskiej armii nie wkroczyli do Europy Środkowej.
Mimo tego wszystkiego walki na Ukrainie nadal trwają. Coraz więcej ekspertów uważa, że przejdą w “wojnę permanentną”, która potrwa jeszcze miesiące i może nawet lata.
Czytaj również:
- Morawiecki zaatakował bezmyślnie Norwegów. Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Jest stanowcza
- To będzie starcie w cyberprzestrzeni, jakiego świat nie widział. Anonymous szykują się do zniszczenia ruskiej grupy hakerów
- Cios w serce Kremla. Putin musi być wściekły na te kraje za to, jak mu zagrały na nosie
Źródło: Interia
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU