Wielkie oczekiwania i mieszane opinie po premierze – tak można opisać reakcje na netfliksowego Wiedźmina w Polsce. Tymczasem okazuje się, że na świecie serial stał się prawdziwym hitem. Według raportu finansowego platformy, obejrzało go ponad 70 mln użytkowników!
Udziałowcy Netfliksa, do których skierowany było roczne sprawozdanie, najbardziej zainteresowani byli częścią informującą o 20 miliardach dolarach zysku. Nas bardziej interesuje akapit poświęcony Wiedźminowi. Produkcja ta okazała się największym serialowym hitem platformy w ubiegłym roku.
Jak podaje Netflix, pierwszy sezon Wiedźmina obejrzało 76 milionów użytkowników. To naprawdę imponujący wynik – dla porównania, 3. sezon cenionego The Crown, który zgarnął Złotego Globa za rolę Olivii Colman, włączono na 23 milionach kont. Tym samym Wiedźmin osiągnął najlepszy wynik w oglądalności pierwszego sezonu serialu w dziejach platformy.
Gwoli ścisłości należy dodać, że Netflix włączał do wyniku każde włączenie odcinka przez przynajmniej dwie minuty. To, zdaniem platformy taki czas oznacza, że kliknięcie nie było przypadkowe.
Nie ma jednak co mącić optymizmu. Do raportu włączono wykres Google Trends, który jasno wskazuje, że historia Geralta z Rivii budziła o wiele większe zainteresowane niż Mandalorian dostępny na platformie Disney+. Okazuje się, że serial w świecie stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego pokonał ten osadzony w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Sam wpływ Wiedźmina, co zauważa Netflix, wyszedł poza ekranowe ramy. Po premierze serialu sprzedaż książek Sapkowskiego podskoczyła w górę, renesans sławy przechodzą gry. Netflix chwali się też popularnością, jaką osiągnął serialowy utwór Toss a coin to your witcher.
Opublikowane informacje są świetne w kontekście przyszłości serialu na platformie. Tak, Wiedźminowi zarzucano trochę teatralne kostiumy i scenografię czy niezbyt idealny scenariusz, ale tak dobry odbiór produkcji przez widzów skłoni Netfliksa do inwestowania w dalsze sezony. I to inwestowania większych sum, dzięki czemu twórcy będą mieli większe pole do popisu.
Okazuje się, że sukces Wiedźmina może zaowocować nie tylko kolejnymi sezonami serialu, lecz także spin-offem. Plotka o animowanym filmie, osadzonym w świecie Wiedźmina krąży po sieci już od kilku miesięcy, teraz potwierdzają ją doniesienia Gildii Scenarzystów – Writers Guild of America. Szczegóły projektu, którego tytuł miałby brzmieć The Witcher: Nightmare of the Wolf nie są jeszcze znane. Póki co mówi się tylko, że za całość odpowiadać będzie Tomasz Bagiński, a scenariusz napisze Beau DeMayo, który pracował też przy serialu.
Jaka miałaby być fabuła filmu – to pozostaje tajemnicą. Wcześniej spekulowano, że akcja toczyłaby się w okresie między pierwszym a drugim sezonem, a bohaterem będzie postać z drugiego planu. Premiera animacji z pewnością osłodziłaby fanom oczekiwanie na premierę nowego sezonu serialu, którą zaplanowano na 2021 rok.
Zdjęcie: kadr ze zwiastuna, YouTube/ Netflix
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU