Reporterzy BBC pojechali do miejscowości, które zostały wyzwolone przez ukraińską armię. Ich oczom ukazał się przerażający widok.
Rosyjska armia wycofuje się spod Kijowa. Najprawdopodobniej dowództwo dało sobie spokój ze zdobyciem stolicy i trwa przegrupowywanie wojska na wschodnią Ukrainę. Teraz celem dla Kremla jest odcięcie od reszty kraju Donbasu. Według najnowszych informacji, Rosjanie przygotowują tam potężne uderzenie.
Ukraińska armia systematycznie wyzwala wsie i małe miasteczka wokół Kijowa. Reporterzy BBC pojechali do takich miejscowości zobaczyć, co rosyjska armia pozostawiła po sobie. Ich oczom ukazał się przerażający widok. Dziennikarze odkryli dowody na rosyjskie zbrodnie wojenne.
W centrum wypalonej pustki leżą ciała. Kim są ci ludzie i jak zginęli, nie wiadomo – podała brytyjska stacja w swojej relacji. Na zaledwie 200-metrowym odcinku drogi pomiędzy wsiami Mrija i Myła w pobliżu Kijowa reporterzy naliczyli 13 ciał. Już wiadomo, że dwie osoby to cywile zabici przez Rosjan – To miejsce zbrodni z dowodami, które należy zebrać i zachować w celu przeprowadzenia dochodzenia – informuje BBC.
Jak podaje BBC, ciała leżą w miejscach, w których ofiary zostały zabite, ale tylko dwie z nich mają na sobie możliwe do rozpoznania mundury ukraińskiej armii. Gdy zostaną odepchnięte kolejne rosyjskie oddziały, prawdopodobnie pojawią się nowe dowody śmierci cywilów.
Ukraińska prokuratura już prowadzi śledztwo w innej sprawie – W wyzwolonym 30 marca od okupacji Rosjan Trościańcu w obwodzie sumskim odnaleziono dwa ciała związanych cywilów z ranami postrzałowymi – przekazało w piątek biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy.
Czytaj również:
- Źle się dzieje w państwie rosyjskim. Od Kremla odwraca się kolejny sojusznik. “Ze względu na obecną sytuację…”
- Putin im tego nie wybaczy. Rosyjscy ochotnicy przeszli na stronę Ukrainy i będą walczyć przeciwko armii kremlowskiego zbrodniarza
- Kulisy otrucia Romana Abramowicza. “Czy teraz umrzemy?”
Źródło: TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU