Ratownicy medyczni wystosowali list do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, w którym informują o odwieszeniu swojego protestu. Powód? Niedotrzymanie przez resort ustaleń zawartych w październiku 2019 roku.
Nikt ci tyle nie da, ile PiS obieca. Który to już raz? Która to już branża z kolei, która została po prostu oszukana przez rząd Mateusza Morawieckiego? Tym razem ratownicy medyczni mówią “dość” i odwieszają protest. Co więcej, zapowiadają zintensyfikowanie działań.
O wszystkim dowiadujemy się z listu Piotra Dymona, przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. A powodów narastającego niezadowolenia środowiska jest kilka.
Od stycznia 2020 roku o 400 zł brutto miało wzrosnąć miesięczne wynagrodzenie dla ratownika medycznego wykonującego zawód w zespole ratownictwa medycznego oraz w lecznictwie szpitalnym. Jak się okazało – nie wszędzie prawidłowo wypłacano ratownikom dodatki.
Co więcej, ratowników dyskryminuje ustawa o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia. Jakby tego było mało, wciąż niesfinalizowane są prace legislacyjnych nad ustawą o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych. A takie obietnice padły ze strony rządu.
– Jedyny postulat jaki jest realizowany, to jest dodatek 1,6 tys. zł, a cała reszta leży. Nie ma ustawy o zawodzie, nie ma nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, więc stwierdziliśmy, że odwieszamy protest. Czekamy na reakcję ministerstwa – powiedział Piotr Dymon.
Źródło: pulsmedycyny.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU