Polityka i Społeczeństwo

Rafał Trzaskowski doprowadził do uwolnienia niepełnosprawnego mężczyzny, który mu groził. “Dziękuję, że mnie wyciągnął”

Sam Trzaskowski zeznał, że obawia się o swoje życie i wnosi o ściganie sprawcy. – Dostaliśmy lakoniczną informację, że był telefon z pogróżkami. Od razu wzmocniliśmy ochronę prezydenta Trzaskowskiego, ale nie znaliśmy szczegółów. Nikt nam nie powiedział, kim jest sprawca i w jakim jest stanie – tłumaczy poseł Sławomir Nitras.

Dopiero potem wszystko się wyjaśniło.

Historię pana Tomasza poznaliśmy z reportażu “Wyborczej”. Dowiedzieliśmy się, że działał pod wpływem dużych emocji, zainspirowany prawicowymi publikacjami, ale nie byłby w stanie zrobić nikomu krzywdy. Areszt zagrażał natomiast jego zdrowiu. Dlatego prezydent Trzaskowski wycofał wniosek o ściganie – dodaje Nitras.

Dziś Tomasz jest na wolności. Do tragedii by nie doszło, gdyby nie działalność prawicowych mediów…

Źródło: wyborcza.pl


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie