Radny Prawa i Sprawiedliwości poniżył protestującą młodzież. Zastosowane porównanie pokazuje, że obóz władzy nic nie rozumie z protestów.
Obóz władzy doszedł do ściany, gdy wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki powiedział, że posłanki i posłowie mają na maseczkach ochronnych znak przypominający symbole SS i Hitlerjugend. W sieci zawrzało, a internauci w odpowiedzi na te haniebne porównanie odpowiedzieli symbolem Grup Szturmowych Szarych Szeregów. To jednak nie wystarczyło, aby rządzący zrozumieli jak bardzo się skompromitowali.
Rada Miasta Poznania stanowczo i zdecydowanie sprzeciwia się drastycznemu ograniczeniu praw kobiet, jakie niesie za sobą arbitralne rozstrzygnięcie tzw. Trybunału Julii Przyłębskiej – brzmi stanowisko poznańskiej Rady Miasta, cytowane przez Gazetę Wyborczą.
Podczas debaty głos zabrał wiceprzewodniczący Rady Miasta Przemysław Alexandrowicz, dostrzegając, że wśród demonstrantów dominuje młodzież. Radny Prawa i Sprawiedliwości postanowił kontynuować ohydny wywód Ryszarda Terleckiego. Alexandrowicz stwierdził, że młodzież jest podatna na manipulacje i nie ma doświadczenia życiowego.
Brak doświadczenia życiowego skutkował tym, że szeregi obrońców totalitarnych reżimów – czy to z Komsomołu, czy z Hitlerjugend – składały się właśnie z młodzieży – powiedział radny.
Te słowa wywołały oburzenie wśród radnych – Łączenie protestów poznańskiej młodzieży z Hitlerjugend jest wstrętne, ohydne i niegodne przedstawiciela Rady Miasta Poznania – powiedział Marek Sternalski, szefa klubu radnych KO. Przypomniał Alexandrowiczowi, że młodzi ludzie są wspierani przez kombatantki Powstania Warszawskiego.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU