Rada Polityki Pieniężnej tak walczy z inflacją. Właśnie jej członkowie dostali megapodwyżki

Od sierpnia członkowie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) zarabiają o 40 proc. więcej. O sprawie poinformował NBP. W praktyce daje to ponad 37 tys. zł zarobku w skali miesiąca. To efekt rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy.

RPP z podwyżkami

Rada Polityki Pieniężnej od miesięcy nie chce podniesienia stóp procentowych. Utrzymuje stopę na poziomie 0,1 proc. Efektem jest rosnąca inflacja. Pisaliśmy i tym problemie tutaj.

Teraz złośliwi z pewnością zauważą, że najlepszą metodą do mierzenia inflacji, jest sprawdzanie, o ile wzrosły wypłaty dla członków RPP.

Wynagrodzenie członka RPP wynosiło 26.476,25 zł, od dnia 1 sierpnia br. wynosi 37.066,75 zł., co oznacza wzrost o 40 proc.

– podał w komunikacie NBP.

Powód podwyżek

Oczywiście powyższe nie oznacza, że inflacja urosła tak mocno. Skąd więc takie podwyżki? Pensje członków RPP ustalane są w odniesieniu do pensji wiceprezesa NBP. Ta z kolei została podniesiona nieco ponad miesiąc temu przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Chodzi o słynne już rozporządzenie prezydenta, które wprowadziło nowe zasady ustalania wynagrodzeń osób zajmujących najwyższe stanowiska w państwie. Chodzi m.in. o premiera, marszałków Sejmu i Senatu, członków rządu i parlamentarzystów. Kwota bazowa dla tych stanowisk wynosi 1789,42 zł.

Premier, marszałek Sejmu i marszałek Senatu otrzymują obecnie wynagrodzenie przy zastosowaniu mnożnika kwoty bazowej 8,68 (w odniesieniu do wynagrodzenia zasadniczego) oraz 2,8 (do dodatku funkcyjnego). Miesięczne jest to pensja w wysokości 20 542 zł. Taką samą kwotę otrzymuje też prezes NBP Adam Glapiński.

Walka z inflacją

Oburzać może jednak to, że RPP nadal uparcie nie podnosi stóp proc. Inflacja zaś rośnie i to w niepokojącym tempie. To zła wiadomość dla oszczędnych Polaków. Dobra dla osób z kredytami i samego państwa, które jest mocno zadłużone i dzięki spadku wartości złotego roluje (de facto zmniejsza) swój dług. To wręcz konieczność w kontekście polityki, jaką od lat prowadził rząd, a którą nasiliła pandemia. Szkoda tylko, że cierpią na tym obywatele, którzy starają się kumulować swój kapitał i oszczędzać na starość…

Źródło: NBP

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.