Władimir Putin nie zaprzestaje gróźb w stronę Zachodu. Tym razem stwierdził, że nakładanie na Rosję sankcji jest „jak wypowiedzenie wojny”.
Sankcje jak wojna?
Ukraina broni się przed rosyjską agresją już dziesiąty dzień. Kampania ewidentnie nie poszła po myśli Władimira Putina. Kremlowski zbrodniarz nie osiągnął jeszcze żadnego celu, wręcz przeciwnie – zjednoczył Zachód, doprowadził do renesansu NATO, doprowadził do nałożenia na Rosję sankcji i izolacji na arenie międzynarodowej, do tego nastawił ukraińskie społeczeństwo antyrosyjsko i zrujnował wizerunek swojego kraju. Nie mówiąc już o stratach finansowych i ludzkich, które przynosi każdy dzień wojny.
Oznaką nerwowości Putina jest jego ostatnia aktywność i groźby rzucane wobec państw Zachodu. A to przypomni, że Rosja jest mocarstwem atomowym, a to zasugeruje, by sąsiedzi „nie eskalowali” sytuacji. W sobotę w ostry sposób wypowiedział się na temat sankcji.
– Sankcje wobec Rosji są jak wypowiedzenie wojny – stwierdził kremlowski zbrodniarz. To znak, że działania Zachodu działają i sankcje faktycznie uderzyły w Rosję. Putin bredził też w swoim stylu, że „Rosja stara się rozwiązać konflikt na Ukrainie w sposób pokojowy”. Powtarzał swoje brednie o „demilitaryzacji” i „denazyfikacji” Ukrainy i zapewnił Rosjan, że „specjalna operacja” idzie po jego myśli. Podkreślił, że nie planuje wprowadzić w kraju stanu wyjątkowego, bo „prace nad zniszczeniem infrastruktury wojskowej w Ukrainie są na ukończeniu”.
Путин сравнил санкции против России с объявлением войныhttps://t.co/ZnXl4YXhqn pic.twitter.com/dXTCkxLduo
— РИА Новости (@rianru) March 5, 2022
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
