W czwartek Władimir Putin podpisał rozporządzenie, które ma uderzyć w “nieprzyjazne państwa”. Od piątku nabywcy rosyjskiego gazu mają płacić za gaz w rublach.
W czwartek Władimir Putin wystąpił w państwowej telewizji. Zbrodniarz poinformował o podpisaniu dekretu, w myśl którego odbiorcy gazu z Rosji mają za surowiec płacić od 1 kwietnia w rublach. Skąd taki ruch?
Wyjaśnienie jest proste. Chodzi oczywiście o pieniądze i minimalizowanie skutków sankcji, które od ponad miesiąca są nakładane na Federację Rosyjską. Teraz, aby zapłacić za gaz, klienci będą musieli otworzyć kontra rublowe w rosyjskich bankach, z których będą regulowane płatności za gaz. To część planu, który ma ratować lokalną walutę.
Putin wyraźnie zaznaczył, że chodzi o “nieprzyjazne państwa”. Lista obejmuje m.in. Stany Zjednoczone i Kanadę, kraje Unii Europejskiej, Wielką Brytanię, Ukrainę, Czarnogórę, Szwajcarię, Norwegię, Japonię, Australię czy Koreę Południową. Sporo tych “nieprzyjaciół” i to musi cieszyć demokratyczny świat.
Dekret Putina wszedł w życie 1 kwietnia. Jednak według agencji Reuters – gaz wciąż płynie, mimo że wymienione kraje nie zastosowały się do szantażu zbrodniarza. Z dużej chmury mały deszcz?
Źródło: o2.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU