Od momentu inwazji Rosji na Ukrainę Władimir Putin jest określany mianem “nowego Hitlera”. Czy to trafne porównanie? Obu polityków wiele łączy…
Putin taki jak Hitler?
Putin ponoć mocno interesuje się II wojną światową. Wskazuje na to nawet jego dość makabryczne poczucie humoru. Atak na Ukrainę rozpoczął się o 5:45, czyli o tej samej godzinie co inwazja III Rzeszy na II RP (data jest zapewne inna tylko dlatego, że Putin nie mógł czekać do 1 września). Okazuje się jednak, że prezydent Rosji nie wyciągnął z ostatniego globalnego konfliktu dostatecznej lekcji.
Zacznijmy od tego, że zakładając, że wybuchła już III wojna światowa, Putin popełnił podstawowy błąd Hitlera i nie wziął lekcji od Stalina. Wódz ZSRR niejako sprowokował konflikt w 1939 r. (zgodził się na pakt Ribbentrop-Mołotow), ale sam dołączył na niego na większa skalę dopiero w 1941 r. (wcześniej wręcz symbolicznie i bez wysiłku zajął tylko część Polski i kraje bałtyckie). Zgodnie z ustaleniami Wiktora Suworowa, sam chciał w tym właśnie roku zaatakować Niemców. Putin zaś rzucił się do walki jako pierwszy. Zupełnie jak Hitler. Możliwe, że rolę ZSRR odegrają teraz Chiny.
To jednak nie wszystko. Już teraz widzimy, że Rosja poszła na wojnę nie do końca przygotowana. Jej wojska na Ukrainie są źle zabezpieczone pod kątem logistycznym. Do tego reżim Putina przegrywa na froncie informacyjnym i wizerunkowym. Ponownie: zupełnie jak Hitler w czasie II wojny światowej.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
