Eksperci nie mają wątpliwości, że Władimir Putin przeliczył się ze swoim planem inwazji na Ukrainę. Rosyjski ekonomista przekonuje, że kremlowski zbrodniarz „nie ma środków”, by prowadzić dalej wojnę.
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już dziesiąty dzień. Takiego oporu Ukraińców Putin się nie spodziewał. Spodziewał się, że wojna potrwa dwa dni, a Zachód nawet nie zdąży zareagować. Nic z tego – Ukraina się broni, Zachód uderza sankcjami, a gospodarka Rosji pikuje. Moskwa ponosi też ogromne koszta. Rosyjski ekonomista Władimir Miłow uważa wręcz, że Putin „nie ma środków, by dalej prowadzić wojnę”.
Miłow, doradca uwięzionego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, rozmawiał na ten temat z włoskim dziennikiem „La Stampa”. Ekonomista przyznał, że lepiej byłoby, gdyby zachodnie sankcje zostały nałożone na Moskwę przed jej inwazją na Ukrainę, ale i tak „mają niszczycielski wpływ na Rosję”.
Ekonomista ocenia, że sytuacja przerosła Putina. Jego zdaniem kluczowym błędem kremlowskiego zbrodniarza było to, że nie spodziewał się „totalnej odpowiedzi Zachodu”.
– Oni nie zrozumieli, że Rosja popadła w kryzys gospodarczy gorszy od tego w 1991 roku. Dajmy mu dwa-trzy tygodnie, by zrozumiał realia: nie ma środków, by prowadzić dalej wojnę – powiedział Miłow.
Zdaniem ekonomisty, Putin musi teraz znaleźć sposób, by wycofać swoje wojska i przedstawić to jako zwycięstwo. Jak podkreśla, nie będzie to łatwe, bo rosyjski przywódca „w ciągu 20 lat nigdy nie przyznał się do porażki”.
– Trzeba czekać na to, aż jego siłowiki zdadzą sobie sprawę z tego, że pieniądze się kończą – ocenił Miłow, mając na myśli szefów służb. Uważa on, że Putin „nie jest szalony i ma instynkt przetrwania”. Z kolei Zachód nie może odpuszczać.
– Powinien robić to, co robi teraz – stwierdził Władimir Miłow.
Czytaj również:
- Bunt w szeregach agresora. Żołnierze odmawiają wykonywania rozkazów
- Już dawno przewidział tę wojnę. Dziś mistrz szachowy wskazuje, jak powstrzymać rzeźnika z Kremla
- Rosyjski oddział uciekł i porzucił cenną rzecz. TO znalezisko ukraińskich służb stanowi dowód na kłamstwa Kremla
Źródło: PAP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU