Czy faktycznie Putin rozpoczął „czystki” związane z niepowodzeniami w kampanii na Ukrainie? Wiadomo, że kremlowski zbrodniarz boi się o swoje życie, nie ufa nikomu, jest też wściekły z powodu niepowodzeń w kampanii wojennej. Wysyp spekulacji wywołało niedawno tajemnicze zniknięcie Siergieja Szojgu. Zakładano, że i on dołączy do listy „samobójców”, ale później powrócił, pokazano nagranie, jak zdaje Putinowi relację z sytuacji wojennej. Wciąż jednak mówi się o jego słabym stanie zdrowia i zawale serca, który miał nie być wywołany „przyczynami naturalnymi”.
Nic nowego dla Rosji
Jeżeli na Kremlu trwa czystka, to nie jest to nic nowego w historii Rosji. A raczej kontynuacja tradycji. W czasach „wielkiej czystki” stracono około miliona ludzi w ciągu dwóch lat.
– Było to zjawisko bezprecedensowe w historii – ocenił historyk, prof. Paweł Wieczorkiewicz w audycji z cyklu ”Dźwiękowy przewodnik po historii najnowszej ZSRR”, nadanej w październiku 1997 r. – Nikt bowiem nigdy nie potrafił do tego stopnia zdziesiątkować swojego najbliższego politycznego otoczenia. To nawet nie udało się Kaliguli w Rzymie – podkreślił.
Źródło: Wprost, Polskie Radi0
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU