Dwumiesięcznik “Foreign Policy” donosi, że na Kremlu powstała lista przeciwników Władimira Putina, którzy mają być likwidowani po wkroczeniu na Ukrainę.
Joe Biden poinformował, że Stany Zjednoczone posiadają informacje o tym, że do napaści Rosji na Ukrainę może dojść w ciągu kliku najbliższych dni –W tym momencie jestem przekonany, że Putin podjął już decyzję [co do inwazji]. Mamy powody, by tak uważać – stwierdził. Dodał, że wciąż nie jest za późno, by Rosja wybrała dyplomację.
Tymczasem według magazynu “Foreign Policy”, powołującego się na amerykańskie źródła wywiadowcze, służby USA zdobyły informacje o możliwej “kampanii aresztowań i zabójstw”.
Rosyjskie władze miały sporządzić specjalną listę, na której umieszczono prominentnych ukraińskich polityków, działaczy antykorupcyjnych oraz rosyjskich i białoruskich dysydentów, którzy znaleźli schronienie na Ukrainie – pisze Wirtualna Polska na podstawie depeszy PAP. Amerykanie mieli podzielić się tymi informacjami z Ukrainą i innymi sojusznikami.
O możliwych zabójstwach “grup Ukraińców” ostrzegał w czwartek podczas wystąpienia w Radzie Bezpieczeństwa ONZ szef dyplomacji USA Antony Blinken, przedstawiając możliwy plan rosyjskiej agresji. O podobnym zagrożeniu pisali analitycy brytyjskiego think-tanku RUSI (Royal United Services Institute), którzy stwierdzili, że na Ukrainie już teraz są obecni rosyjscy żołnierze służb specjalnych, badając, którzy ukraińscy oficjele władz lokalnych będą skłonni do współpracy z rosyjskimi siłami, a których należy wyeliminować.
Czytaj również:
- Elżbieta Witek ma gest! Kolejna kontrowersyjna decyzja pani marszałek, niektórzy mogliby tylko o tym pomarzyć
- Rosja odpowiada na propozycje USA i wyrzuca amerykańskiego dyplomatę. Biden ostrzega: ryzyko inwazji wysokie
- Krótka pamięć Kaczyńskiego. Niedawno sam to zachwalał, dziś bezlitośnie wskazuje winnych. “Błędem było powierzenie…”
Źródło: Wirtualna Polska
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU