Polityka i Społeczeństwo Wojna

Putin może grozić, ale sam nie wywoła wojny nuklearnej. Ile osób musi się nacisnąć rosyjski, czerwony guzik atomowy?

putin

Władimir Putin wciąż grozi światu “czerwonym przyciskiem”, który spowodowałby użycie broni nuklearnej. Dziennikarz śledczy Christo Grozev twierdzi jednak, że w pojedynkę agresor nie jest w stanie tego dokonać.

Gdy 24 marca Władimir Putin zaatakował Ukrainę, w mediach na całym świecie rozpoczęły się spekulacje o możliwości użycia przez zbrodniarza broni atomowej. Już trzy dni po rozpętaniu wojny Putin postawił w stan najwyższej gotowości bojowej siły odstraszania – według Associated Press i Reutera chodził o siły nuklearne.

W ostatnich dniach także Dmitrij Miedwiediew straszył świat użyciem broni atomowej. W wywiadzie udzielonym agencji RIA Nowosti, były prezydent Rosji opowiadał o możliwościach, kiedy jego kraj użyłby tego rodzaju broni. Wygląda jednak na to, że ewentualny rozkaz Putina mógłby nie zostać wykonany.

Według Christo Grozeva coś takiego jak “czerwony przycisk” rzeczywiście istnieje. Jednak aby pierwsza nuklearna głowica wystrzeliła, pięć osób w łańcuchu musiałoby wykonać jego instrukcje. Jeśli wierzyć słowom Grozeva, nie ma możliwości, by do tego doszło.

– Nasze źródła są przekonane, że przynajmniej kilku z tych pięciu nie zastosuje się do tego nakazu. Putin rozumie, że takie ryzyko istnieje, więc jest mało prawdopodobne, aby wydał taki rozkaz — stwierdził Christo Grozev.

Czytaj również:

Źródło: o2.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie