Ponoć ze zdrowiem Władimira Putina dzieje się coś dziwnego. Otacza się grupą lekarzy, którzy towarzyszą mu podczas różnych wyjazdów. Jednym ze owych specjalistów jest onkolog specjalizujący się chirurgicznym leczeniu nowotworów tarczycy. Informację podał w raporcie niezależny portal Projekt.
Putin ma raka?
Rosja nie podaje oficjalnie informacji o stanie zdrowia prezydenta. Tyle że paradoksalnie dostępna jest lista lekarzy zajmujących się Putinem.
“Jednym z niemal stałych towarzyszy rosyjskiego lidera jest pracownik Centralnego Szpitala Klinicznego Jewgienij Seliwanow”, podaje Projekt. Seliwanow do samego tylko Soczi jeździł 35 razy, w czasie gdy przebywał tam Władimir Putin. Zaliczył u niego 166 wizyt. To lekarz, który swój doktorat poświęcił tematowi diagnozowania i chirurgicznego leczenia starszych osób chorujących na nowotwór tarczycy.
To nie koniec. Prezydentowi Rosji towarzyszą także specjalizujący się w otolaryngologii Aleksiej Szczegłow i Igor Esakow. Łącznie odwiedzili go aż 282 razy.
To oczywiście nadal za mało, by uznać, że Władimir Putin może mieć raka. Tyle że są i inne fakty. Polityk miał pewne problemy z chodzeniem, zupełnie jakby był osłabiony.
Media zastanawia też trudna do wyjaśnienia decyzja prezydenta o samoizolacji, którą podjął we wrześniu 2021 roku. Od tego czasu porozumiewa się on głównie online albo z zachowaniem dystansu. Tu najlepszymi dowodami są słynne zdjęcia Putina siedzącego w sali konferencyjnej przy stole tak dużym, że jego rozmówcy siedzieli kilka metrów dalej.
Kreml dementuje
Oczywiście rzecznik prasowy Kremla, Dmitrij Pieskow, dementuje wszelkie plotki. Podkreśla, że prezydent nie choruje na nowotwór. Wcześniej, jeszcze w 2018 r., brytyjskie media obiegła informacja, że rosyjski przywódca ma cierpieć na chorobę Parkinsona.
Jaka jest prawda? Nie wiadomo. Będzie ona też ukrywana do ostatnich dni Putina (i kilkanaście lat dłużej). Od jego zdrowia zależy bowiem przyszłość Rosji.
Czytaj również:
- Źle się dzieje w państwie rosyjskim. Od Kremla odwraca się kolejny sojusznik. “Ze względu na obecną sytuację…”
- Putin im tego nie wybaczy. Rosyjscy ochotnicy przeszli na stronę Ukrainy i będą walczyć przeciwko armii kremlowskiego zbrodniarza
- Kulisy otrucia Romana Abramowicza. “Czy teraz umrzemy?”
Źródło: Projekt
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU