PSL ma konkretny plan na życie bez Kukiza. Nowa koalicja wstrząśnie polską sceną polityczną?

Wczoraj Rada Naczelna PSL relegowała z Koalicji Polskiej środowisko Pawła Kukiza. – Dalsza współpraca jest niemożliwa – mówił Kosiniak-Kamysz.

Rada Naczelna PSL podziękowała za współpracę środowisku Pawła Kukiza. Czarę goryczy przelało głosowanie nad przygotowaną przez PiS uchwałą ws. negocjacji unijnego budżetu. Politycy związani z muzykiem wyrazili dla niej poparcie. – Racją stanu dla PSL, dla naszych wartości jest silna obecność Polski w Unii Europejskiej, gwarantująca bezpieczeństwo i rozwój, gwarantująca fundusze na wyjście z kryzysu covidowego – mówił wczoraj Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wieczorem na profilu Stowarzyszenia Kukiz’15 pojawiło się oświadczenie. – (…) Niestety Polskie Stronnictwo Ludowe postanowiło wykorzystać głosowanie posłów Kukiz’15 w sprawie uchwały dotyczącej negocjacji budżetowych w Unii Europejskiej jako pretekst do wyrzucenia Kukiz’15 z Koalicji Polskiej. (…) Polskie Stronnictwo Ludowe nie dotrzymało także innych zobowiązań koalicyjnych dotyczących rotacyjnego charakteru stanowiska wicemarszałka Sejmu oraz podziału subwencji (…) – czytamy.

https://twitter.com/KUKIZ15/status/1332027248866717700

Wieczorem głos zabrał wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. – Mam nadzieję, że posłom Pawła Kukiza bliżej do PiS, ale to się jeszcze okaże. Myśmy dotąd z nimi rozmawiali na różne tematy i oni jakoś uprzedzali, że taka sytuacja może nastąpić. Nie ma jednak na razie rozstrzygnięć, co dalej. Myślę, że przede wszystkim oni muszą to rozstrzygnąć, co będą teraz robić – powiedział.

Jak informuje “Wprost”, Ludowcy od dłuższego czasu prowadzą rozmowy z formacją Szymona Hołowni. – Radziłem Władkowi i Hołowni, żeby połączyli się w koalicję już we wrześniu. Ich sondaże by teraz szybowały – mówi polityk Koalicji Polskiej.

Rozmówca gazety przekonuje, że zostanie zbudowany blok wyborczy z PSL i Polski 2050. Na sojuszu miałyby skorzystać obie strony. – Dzięki niemu PSL zyskałby powiew świeżości, a Polska 2050 dociążenie polityczne. Bo część ludzi nie deklaruje głosowania na Hołownię właśnie dlatego, że nie ma za sobą zaplecza politycznego i wątpią, czy uda mu się bez tego funkcjonować – ocenia.

Źródło Wprost