Polityka i Społeczeństwo

Przygotowanie do głosowania ruszyły pełną parą. Wybory w maju raczej pewne

PiS
Flickr.com/Kancelaria Premiera

Z informacji “Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że wyborcza machina jednak ruszyła. Oznacza to jedno: wybory odbędą się w maju.

Problemy dopiero się zaczną?

Możliwe, że prawdziwe problemy dopiero przed władzą. Po pierwsze, wydrukowanie pakietów wyborczych to pestka przy całej późniejszej logistyce. Te trzeba będzie przecież dostarczyć do wyborów. Ponoć Ministerstwa Aktywów Państwowych (MAP) wysłało już pytania dot. tzw. możliwości lettershopowych (to obsługa masowej korespondencji) do spółek energetycznych, takich jak Energa i Tauron. Te mają doświadczenie w takich działaniach, ale ponoć – jak sugerują informatorzy mediów – nie palą się do współpracy.

Działamy w warunkach nadzwyczajnych, od czasu uchwalenia ustawy w Sejmie pewne przygotowania już się toczą. Gdy ustawa przejdzie pełny proces legislacyjny, zostaną wydane wszystkie akty wykonawcze – mówi Karol Manys, rzecznik MAP.

Ile to potrwa?

Ponoć ewentualne wydrukowanie pakietów wyborczych to kwestia 4-5 dni. – W grę wchodzi przestawienie maszyn dostosowanych do papieru syntetycznego, na którym dziś robione są np. strony wizowe do paszportów czy banknoty. Większym wyzwaniem będzie ewentualna druga tura wyborów. Nie wiemy, kiedy zakończy się podliczanie głosów i wyjdzie zlecenie na druk nowych kart do głosowania, a przecież między pierwszą a drugą turą są tylko dwa tygodnie – ocenia rozmówca dziennik.pl, znający się na sprawie.

Dystrybucja i pakowanie pakietów wyborczych w koperty będzie jednak wielkim wyzwaniem. Do tego jeszcze dziś nie wiadomo… kto będzie drukował pakiety!

Sama logistyka to już kuszenie losu. Chodzi przecież o dostarczenie pakietów do skrzynek pocztowych aż 30 mln wyborców. Te pierwsze mają zawierać kopertę „tajną” z kartą do głosowania. Ta ma zostać wsadzona do drugiej koperty, w której będzie formularz z danymi głosującego. W dniu wyborów będziemy musieli wypełnione pakiety wrzucić do specjalnych skrzynek. Za wystawienie te na być odpowiedzialna poczta. Ma ich być minimum 27,5 tysiąca, czyli tyle, ile dziś jest obwodowych komisji wyborczych. Będą musiały być zapewne chronione przez służby, by wykluczyć oszustwa i podejrzenie manipulacji.

Czy to się uda?

Wybory za niecały miesiąc, a dopiero teraz władza stara się je zorganizować. To przecież kuszenie losu! Jeśli PiS poniesie na tym polu porażkę, efekty poczujemy wszyscy, a przede wszystkim nasz ustrój. Demokracja w Polsce zostanie ostatecznie ośmieszona…

Źródło: Dziennik.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie