Mychajło Dianow, obrońca Azowstalu, spędził cztery miesiące w rosyjskiej niewoli. Teraz opowiada o horrorze, który przeżył.
Mychajło Dianow, żołnierz 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej, który brał udział w obronie Mariupola i zakładów Azowstal, został uwolniony 21 września. Między Ukrainą a Rosją doszło do wymiany jeńców. 215 więźniów, w tym 108 wojskowych z pułku Azow, zostało wymienionych na 55 Rosjan i prorosyjskiego oligarchę Wiktora Medwedczuka.
Podczas walk o Azowstal Mychajło Dianow został ciężko ranny – był postrzelony w obie nogi, a jego ręka została zmiażdżona. W czasie czterech miesięcy w rosyjskiej niewoli kość nie zrosła się we właściwy sposób. Zdjęcie żołnierza wstrząsnęło światem. Teraz opowiedział on brytyjskiej telewizji Sky News o horrorze, który przeżył w rosyjskim obozie w Leniwce.
– Traktowali nas jak zwierzęta – relacjonuje Dianow. Jak przyznał, jeńcy byli celowo głodzeni. – Nie można było jeść. Dostawaliśmy 30 sekund na każdy posiłek. W tym czasie musieliśmy zjeść tyle, ile zdołaliśmy. Potem trzeba było się zatrzymać, wstać i od razu biec. Tak było cały czas. Celowo dostawaliśmy bardzo twardy chleb. Chłopaki, którym wybito zęby, nie mogli jeść w takim tempie – opowiada ukraiński żołnierz.
Mychajło Dianow na prawym zdjęciu po zwolnieniu z rosyjskiej niewoli. Po lewej w trakcie obrony Azowstalu.
Fot. Dmytro Kozatskyi, Kristina Berdynskykh pic.twitter.com/NiBFNGM341
— Łukasz Bok (@LukaszBok) September 23, 2022
Nie brakowało innych tortur. Dianow opowiada, że jeńców bito kijami, rażono prądem i wbijano igły pod paznokcie. Rosjanie znęcali się nad więźniami także wtedy, gdy już ustalono wymianę.
– Zostaliśmy rozebrani do naga. Zdjęli nam opatrunki medyczne, wszystko. Przeszukali nas. Później musieliśmy kucać przez pięć godzin, nie było żadnej ławki. Po prostu czekaliśmy. Nie wiedzieliśmy, co się z nami stanie – relacjonuje żołnierz. Jak opowiada, podróżował 36 godzin z zaklejonymi oczami, nie mając pojęcia, co się dzieje. Dopiero po odsłonięciu oczu uświadomił sobie, że wrócił do Ukrainy.
– Wszyscy mają traumę. Uważam się za osobę silną psychicznie, ale dla mnie wiele rzeczy straciło na wartości – powiedział Mychajło Dianow.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU