Adam Niedzielski ostrzegał niedawno przed czarnym scenariuszem rozwoju pandemii. Z modelu opracowanego przez grupę MOCOS wynika, że do końca stycznia liczba wykrywanych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce może wzrosnąć ponad dziesięciokrotnie.
Statystyki dotyczące epidemii koronawirusa w Polsce nie są optymistyczne. Przede wszystkim cały czas odnotowujemy bardzo dużo zgonów. Minister zdrowia Adam Niedzielski ostrzega przed uderzeniem wariantu Omikron, który jest bardziej zakaźny od innych. Szef resortu zdrowia wskazuje, że kumulacja zakażeń Omikronem ma nastąpić pod koniec stycznia.
– Zwiększamy poziomy zapasów leków i innych materiałów. Przygotowujemy też plany zwiększenia liczby łóżek przeznaczonych dla pacjentów covidowych. Mamy dwa plany: pierwszy zakłada zwiększenie infrastruktury szpitalnej do poziomu 40 tysięcy łóżek. Drugi zakłada zwiększenie do 60 tysięcy łóżek – mówił Niedzielski w środę podczas konferencji prasowej.
Tymczasem grupa MOCOS (MOdeling COronavirus Spread) opracował krótkoterminową prognozę rozwoju pandemii do 1 lutego 2022. MOCOS to międzynarodowy zespół naukowców zajmujący się modelowaniem epidemii koronawirusa. Należą do niego naukowcy z Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu oraz eksperci z Nokia Wrocław, EY GDS Poland oraz MicroscopelT.
Co mówi analiza? Jej wyniki nie są optymistyczne. Eksperci przewidują gwałtowny wzrost liczby zdiagnozowanych zakażeń w drugim tygodniu stycznia. 14 stycznia średnia z modelowań wzrośnie do średniej w wysokości ok. 16 tys. zakażeń. Kolejne dni pokazują wzrosty o kilka tysięcy przypadków.
Prezentujemy wyniki krótkoterminowego modelowania rozwoju pandemii po 03.01.2022. https://t.co/ZCXDdnvsck
— MOCOS (MOdelling COronavirus Spread) (@mocos_covid) January 7, 2022
Pod koniec stycznia nastąpi kumulacja piątej fali. Prognozy naukowców pokazują, że 29 stycznia osiągniemy poziom ponad 108 tys. przypadków. Potem liczba zachorowań zacznie spadać.
Niestety, model przewiduje też wzrost liczby zgonów spowodowanych zakażeniem COVID-19. Siedmiodniowa średnia najpierw spadnie, ale od 15 stycznia nastąpi jej wzrost. Najwyższy poziom przewidywany jest na 28 i 29 stycznia, gdy dziennie będzie umierało ponad 680 osób.
Źródło: Interia
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU