Debaty w czasie kampanii wyborczej potrafiły okazywać się przełomem w walce o parlament czy Pałac Prezydencki. Czy więc wczoraj nastąpił punkt zwrotny w wojnie na linii PiS – opozycja?
W debacie na antenie TVP wzięli udział przedstawiciele pięciu komitetów wyborczych. I tak PiS reprezentował Jacek Sasin, Koalicję Obywatelską – Borys Budka, PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Konfederację – Jacek Wilk i wreszcie SLD – Andrzej Rozenek. Każdy z nich odpowiadał na pytania z zakresu m.in. polityki zagranicznej, energetycznej, służby zdrowia, programu 500 plus, itd. Jak wypadli poszczególni kandydaci?
Borys Budka liderem?
Koalicja Obywatelska jest dziś największą siłą polityczną po stronie opozycji. Czy Borys Budka, który reprezentował ją na debacie, wypadł na tyle dobrze, by odmienić losy tej kampanii?
Na pewno bardzo celnym strzałem było wskazanie przez niego „paragonu hańby”, który opiewał na 2000 zł. Rodzice dziecka po przeszczepie musieli tyle wydać, ponieważ – jak zasugerował Budka – rząd PiS wolał wydawać pieniądze dla swoich ministrów, a nie służbę zdrowia.
Budka posypał też głowę popiołem i przyznał, że w czasie rządów PO-PSL popełniono też błędy, ale dodał, że jego środowisko polityczne uczy się na błędach, stale rozwija i przygotowało świetny program dla Polski.
Zadeklarował też, że KO nie zlikwiduje programu 500 plus, czym straszy dziś Polaków PiS.
100aferpis.pl
Przedstawiciel KO zaprosił też wyborców na stronę 100aferpis.pl, na której PO z sojusznikami zaprezentowali chyba wszystkie grzechy PiS.
https://twitter.com/MaciejSonik/status/1179105259421081600?s=19&fbclid=IwAR0Q0BHeD7b263r5909hUF-cV51lmnpq1iJ65IY_Mt1QimGmpnzbH9D1Juc
Inni uczestnicy debaty
Na tym tle inni uczestnicy debaty wypadli nijako. Dobrze można ocenić też lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza i ewentualnie posła Rozenka. Co zaś z prawą stroną sceny politycznej? Jacek Wilk właściwie cytował program Konfederacji. Z kolei Sasin atakował opozycję, jak tylko mógł. Z jakim efektem? Ocenią to wyborcy. Trudno jednak zrozumieć, dlaczego partia rządząca wystawiła do debaty tak niecharyzmatycznego polityka.
Kontrowersyjnym punktem była część związana z dopłatami dla rolników. Na to pytanie najprecyzyjniej odpowiedział Sasin, co – w kontekście tego, że debata odbywała się w TVP – może budzić przykre podejrzenia. Bez dowodów jednak trudno cokolwiek zarzucić organizatorom. Dziwne jednak, że tylko jeden z dyskutantów był w stanie tak precyzyjnie udzielić odpowiedzi…
Czas przełomu?
Czy więc wczorajsza debata jest przełomem w tej kampanii. Z pewnością może ona dać KO parę procent więcej w sondażach i 13 października. Te pojedyncze procenty mogą zaważyć na wyniku wyborów…
Fot. Shutterstock/Michael Wende
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU