Jak pokazują ostatnie sondaże poparcia w ośrodkach miejskich, Siedlce mogą być jednym z niewielu miast w Polsce, gdzie kandydat Prawa i Sprawiedliwości wygra wybory prezydenckie i gdzie partia Jarosława Kaczyńskiego generalnie będzie mogła świętować 21 października. Politycy tego ugrupowania czują się wobec powyższego na tyle pewnie, że doszli do wniosku, że reguły fair play ich nie dotyczą. Prym w wywołujących duże kontrowersje praktykach wiodą syn ministra energii, Karol Tchórzewski oraz aktualny prezydent Siedlec, który kandyduje do sejmiku województwa mazowieckiego.
Wczoraj lokalny portal Dzień Dobry Siedlce grzmiał na swoim Facebooku, że w celu bezpośredniej agitacji wyborczej siedlecki PiS zorganizował swoje spotkanie wyborcze w… Kaplicy Matki Boskiej Kodeńskiej przy kościele św. Stanisława. Podczas wydarzenia, Karol Tchórzewski rozdawał wśród członków PiS swoje banery i plakaty wyborcze. Jak zwracają uwagę autorzy wpisu, w kaplicy obecni byli m.in. kandydaci do rady miasta startujący z list PiS, urzędnicy i pracownicy miejskich spółek. Syn ministra energii miał się nawet chwalić tym spotkaniem na swoim Facebooku, ale po fali oburzenia internautów zdecydował się skasować swój wpis.
“Na jednej z fotografii Henryk Niedziółka, przewodniczący rady miasta z uśmiechem zwija baner wyborczy kandydata na prezydenta. Widać także prezesa Agencji Rozwoju Miasta Grzegorza Orzełowskiego” – możemy przeczytać w internetowym wpisie portalu.
Skandal wyborczy w Siedlcach!To się już w głowie nie mieści! Siedlecki PiS zorganizował swoje spotkanie wyborcze w……
Opublikowany przez Dzień Dobry Siedlce Czwartek, 27 września 2018
Sam Tchórzewski aktualnie jest radnym sejmikowym i podobnie jak dziesiątki innych podobnych wybrańców w całej Polsce znalazł się na stworzonej przez Polskie Stronnictwo Ludowe liście “Samych Swoich”, którym “dobra zmiana” zagwarantowała spore kokosy w państwowej spółce. Jako prezes Przedsiębiorstwa Energetycznego w Siedlcach czyli miejskiej elektrociepłowni zgarnął w zeszłym roku przyjemne 169,5 tys. zł. Najwyraźniej kierownictwo partii uznało, że swoje już “przytulił” i pora na zmianę miejsc z obecnym prezydentem Siedlec, Wojciechem Kudelskim, który miejski ratusz ma zamienić na wojewódzki sejmik. I w związku z tą kandydaturą w mieście wybuchł właśnie kolejny przedwyborczy skandal.
Okazało się bowiem, że gazetkę wyborczą, którą promuje się kandydat Kudelski wydał nie komitet wyborczy Prawa i Sprawiedliwości, a sam prezydent, jako organ samorządowy. Choć w treści gazetki aż roi się od przedwyborczej agitacji, to treść została napisana przez urzędników magistratu, w czasie ich pracy, za publiczne pieniądze. Jednocześnie brak na niej wymaganego przez PKW oznaczenia o źródle sfinansowania jej przez komitet wyborczy. Sam prezydent udaje Greka, przekonując że gazetka wcale nie jest materiałem wyborczym, a jedynie biuletynem informacyjnym urzędu. O sprawie poinformował na Facebooku jeden z siedleckich radnych Mariusz Dobijański.
Źródło: FB
fot. Kancelaria Sejmu/Krzysztof Białoskórski
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU