Polityka i Społeczeństwo

Przedstawiciele CPK obrzuceni jajkami i gnojem! Suweren jasno wyraził swój sprzeciw wobec rządowej fanaberii

Doniesienie medialne o tym, że powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) doprowadzi do likwidacji kilku miejscowości, wywołały burzę. Protestujący mieszkańcy Baranowa i okolic, na czele z liderem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem, weszli na obrady Rady Społecznej przy rządowej inwestycji.

CPK na 41 km kw.

Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, potwierdził to, o czym wcześniej pisały media: planowany obszar CPK obejmie 41 km kw. Ma zająć aż 9 wsi. Do tego dojdą części kilkunastu miejscowości.

W Baranowie – centralnej miejscowości gminy, na terenie której ma zostać zbudowany port lotniczy – obradowała Rada Społeczna CPK. W jej skład wchodzą przedstawiciele gmin Baranów, Teresin oraz Wiskitki. Na spotkaniu zjawili się przedstawiciele spółki odpowiedzialnej za budowę CPK. Przed budynkiem zaś, w którym zebrała się Rada, zorganizowano protest.

Protestujący skandowali hasło “oszuści”. Zarzucali przedstawicielom CPK, że zarabiają “po kilkanaście tysięcy złotych”, i to, że w inwestycję zaangażowano “kapitał koreański”. 

Brak poczucia bezpieczeństwa

– Spółka CPK okradła nas z poczucia bezpieczeństwa. Chce przejąć te tereny, rzucić nam ochłap, marne pieniądze, a później handlować gruntami za miliony. Chcę, aby rząd wycofał się raz na zawsze z tego beznadziejnego pomysłu – powiedział Polsat News jeden z protestujących.

Lider AgroUnii, który brał udział w proteście, zwrócił się do Marcela Klinowskiego z zespołu doradczego pełnomocnika rządu ds. CPK. – Robisz paskudną rzecz, oszukujesz tych ludzi. Powiedz im, ile pieniędzy dostaną za swoje grunty? Nie pracujesz za cukierki i obietnice, chociaż pewnie obiecują ci w partii lepsze fuchy. Nie wiesz, ile dostaną? To sp***rzaj stąd. Jak ci nie wstyd – krzyczał.

Klinowski podszedł w pewnym momencie do Natalii Żyto, specjalistki AgroUnii ds. kontaktu z mediami, i wytrącił jej z ręki smartfon. Za pomocą urządzenia kobieta transmitowała wydarzenie w social mediach.

Potem musiał tego żałować. Gdy przedstawiciele spółki CPK opuszczali budynek, protestujący rozłożyli przed nimi gnojówkę i starali się nią ich obrzucić, m.in. Klinowskiego. W arsenale protestujących były też jajka.

Internauci zauważają, że dotąd Baranów było lokalnym bastionem PiS:

Źródło: Polsat News

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie