Prawie 200 firm chce pozwać Skarb Państwa za ograniczenia związane z koronawirusem. Przedsiębiorcy uważają, że rządzący nie działali zgodnie z prawem, ingerując w swobodę działalności gospodarczej – pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Branża turystyczna i rozrywkowa domaga się odszkodowania za wprowadzone przez władze ograniczenia związane z COVID-19. Firmy zrzeszone w Turystycznej Organizacji Otwartej skierowały już do ministerstw wezwania do zapłaty opiewające na kwotę 140 mln zł. Mecenas Jacek Dubois, reprezentujący przedsiębiorców mówi, że firmy zostały zlekceważone. – Nie podjęto z nimi rozmów, nie udzielono im jakichkolwiek odpowiedzi i są w stanie totalnego zawieszenia – mówi adwokat i dodaje, że uchwalona ustawa o bonie turystycznym przewiduje pomoc tylko dla turystyki krajowej.
Branża rozrywkowo-eventowa nie jest w stanie powrócić do normalnego funkcjonowania. Około 50 firm z tego sektora chce wystąpić z roszeniem wobec Skarbu Państwa, a liczba chętnych wejścia na drogę sądową rośnie. – We wtorek zgłosili się do nas kolejni przedsiębiorcy, tym razem prowadzący kluby nocne i dyskoteki, czyli wykonujący te rodzaje działalności, które nadal pozostają zamknięte. I nawet nie są w stanie uzyskać żadnych informacji co do wznowienia działalności – mówi mecenas Agata Plichta-Trzonkowska.
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna przedsiębiorcy będą dochodzili swoich praw na podstawie art. 417 kodeksu cywilnego. Przwiduje on finansową odpowiedzialność Skrabu Państwa za niezgodne z prawem działanie władzy. Przedsiębiorcy uważają, że ograniczenie swobody działalności na podstawie rozporządzeń było bezprawne, ponieważ taką możliwość dawało tylko wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Rząd się na to nie zdecydował.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna online
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
