Przedsiębiorcy kreatywnie obchodzą obostrzenia. Zobaczcie, jak poradzili sobie właściciele lodowisk

Obostrzenia wprowadzane przez rząd stawiają w trudnej sytuacji wielu polskich przedsiębiorców. Niektórzy starają się obejść przepisy – przykładem mogą być lodowiska, które zamieniły się w kwiaciarnie.

Niezależnie od oceny samego obchodzenia obostrzeń, trzeba przyznać, że przedsiębiorcom nie brakuje kreatywności. Mieliśmy już nabożeństwa na siłowni czy restaurację, która zatrudniała „degustatorów”. Ostatnio głośno stało się o lodowisku w Szczecinie, które zamieniło się w… kwiaciarnię. Właściciel lodowiska w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” wyjaśniał, że nie sprzedaje biletów na lodowisko, a „kartę wstępu na magazyn z kwiatami”. A więc klienci przyszli kupić kwiaty, a żeby obejrzeć towar, muszą jeździć na łyżwach. W materiale TVN24 przedsiębiorca tłumaczy, że powierzchnia lodowiska „bardzo dobrze konserwuje”, dzięki czemu kwiaty nie niszczeją.

Lodową kwiaciarnię można odwiedzić nie tylko w Szczecinie. Podobne miejsce pojawiło się też w Poznaniu. Jak wynika z opisu ze strony Nowypoznan.pl, poznańska „kwiaciarnia” działa na takich samych zasadach, jak szczecińską. Klienci płacą przy wejściu, może wejść na lód, a wychodząc, wybiera kwiatka.

Obejść obostrzenia stara się też branża hotelarska, której zamknięcie w okresie łączącym Boże Narodzenie, Sylwestra i ferie przyniesie przedsiębiorcom ogromne straty. Stąd różne manewry – hotele sprzedawały np. miejsca parkingowe z opcją skorzystania z apartamentu. Turyści proponowali też zatrudnienie się w roli… sprzątaczy wynajętych pokoi. Z jednej strony naginanie obostrzeń nie pomoże w zwalczeniu pandemii. Z drugiej – trudno dziwić się ludziom, którzy starają się ratować swoje przedsiębiorstwa. Chaos i brak logiki ze strony rządu zdecydowanie im nie pomaga.

🤣😂 tylko w #Szczecin
Ktoś chce kupić kwiaty? pic.twitter.com/WA1Xs07EQj

— Moto Szczecin ⚡ (@SzczecinMoto) January 3, 2021

Źródło: Nowypoznan.pl, Gazeta.pl