W ostatnich trzech latach jedną z czołowych osi sporu politycznego stała się ocena ostatnich 30 lat historii Polski, czyli okresu burzliwej transformacji i wkroczenia do wolnego świata. Choć wychodząc z komunizmu na poziomie gospodarczym krajów trzeciego świata udało się nam dołączyć do grona krajów rozwiniętych, to jednak wielu kwestionowało efekty pracy milionów obywateli mówiąc o Polsce w ruinie, czy państwie “układu”, które służyło sobie i obcym wpływom, a nie obywatelom. Jednak przyglądając się statystykom, a nie sloganom okazuje się, że osiągnęliśmy właśnie kolejny historyczny sukces, który podważa całkowicie propagandową narrację tych, którzy na patriotyzmie chcą zbić polityczny kapitał. Warto przyjrzeć się jego skali, aby więcej nie ulegać takim manipulacjom, ponieważ mamy z czego być dumnym.
Jesteśmy bowiem świadkami najlepszych czasów w historii Polski, które nie zaczęły się w 2015 roku, ale są trwającym długo procesem, którego owoce dziś zbieramy. Najlepiej awans cywilizacyjny zmierzyć w porównaniu do najbogatszych gospodarek, gdzie wzorem są bez wątpienia Stany Zjednoczone.
Poziom życia Polaków w przededniu I wojny światowej w 1913 roku, na koniec II RP w 1938 roku i na koniec PRL w 1988 roku, oscylował wokół 20% poziomu życia ówczesnych Amerykanów. Dzięki rozwojowi w III RP dzisiaj jest to już ok. 50%. Komunikat @FundacjaFOR https://t.co/6gnH6CCkl4 pic.twitter.com/iTsTItoJdK
— Rafał Trzeciakowski (@ratrzeci) November 8, 2018
Po pierwszej wojnie światowej Polska osiągała na mieszkańca zaledwie w okolicach 10% PKB na mieszkańca ówczesnych Stanów Zjednoczonych. Tak hołubiony przez prawicę sukces II RP nie poprawił za bardzo sytuacji, ponieważ do wybuchu wojny dobiliśmy ledwie do 20%. Komunizm był okresem, gdzie państwo się rozwijało, ale tylko na poziomie wystarczającym do utrzymywania dystansu do liderów świata, a nie ich gonienia. Gierkowski boom zakończył się bowiem spektakularnym załamaniem. Tymczasem kiedy przez 60 lat staliśmy praktycznie w miejscu, to w następne niecałe 30 lat doszło do niesamowitego wręcz skoku. Dziś PKB Polski na mieszkańca w parytecie siły nabywczej wynosi aż połowę poziomu USA. Na tle Europy sytuacja wygląda jeszcze lepiej (już ponad 60%), ponieważ za oceanem PKB na mieszkańca jest znacznie wyższe niż w większości krajów w Zachodniej Europie.
Ten wielki sukces był możliwy dzięki pracy kolejnych pokoleń Polaków, przedsiębiorców, pracowników, pracodawców. Nie byłoby go bez wolnościowej ustawy Wilczka, nie byłoby go bez wejścia do Unii Europejskiej, czyli dostępu do wspólnego rynku na kontynencie. Ten ostatni fakt ma strategiczne znaczenie, ponieważ to wymiana handlowa w znacznej mierze była tym, co zatrzymało rozwój blokowanej przez prowadzących wojnę celną sąsiadów II RP, a w warunkach swobody handlu dodało skrzydeł III RP.
Nie ma zatem mowy o jakiejkolwiek ruinie, ostatnie 30 lat to bardzo dobry czas dla polskiej gospodarki, która zaczęła nadrabiać historyczne zaległości. Zadaniem polityków jest zatem wyciągnąć wnioski i wspierać te czynniki, które zadecydowały o sukcesie, a nie kierować się oderwanymi od rzeczywistości sentymentami.
fot. flickr/ Rafał Zambrzycki
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=„pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU