Polityka i Społeczeństwo

Prokuratura ruszyła z ważnym śledztwem ws. katastrofy smoleńskiej. Chodzi o dowody z miejsca tragedii

Miesiąc temu “Wyborcza” napisała o zanieczyszczonych dowodach z katastrofy smoleńskiej, rozsyłanych po zagranicznych laboratoriach. Jest śledztwo.

“Gazeta Wyborcza” miesiąc temu opublikowała dwa artykuły dotyczące katastrofy smoleńskiej. W pierwszym ujawniła, że prokuratura wysłała do badania we Włoszech fotele, których nie było w tupolewie. Z ujawnionego dokumentu wynikało, że Prokurator Krzysztof Schwartz zwrócił się do Laboratorium Nauk Sądowych Korpusu Karabinierów w Rzymie z pytaniem o ślady materiałów wybuchowych na próbkach foteli. Gazeta przeanalizowała pismo, a tam kilkukrotnie pada stwierdzenie o “fotelach zapasowych”.

Dwa dni później gazeta opisała sytuację jaka miała miejsce w magazynie dowodów rzeczowych Zakładu Chemii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji (CLKP). Od 2012 do 2014 r. dowody były przechowywane w osobnym pomieszczeniu przeznaczonym tylko dla nich.  W grudniu 2014 r. dowody zostały przeniesione do piwnic, do magazynu ogólnego dowodów rzeczowych.

Części wraku prezydenckiego tupolewa, fotele zapasowe oraz próbki ziemi i odzieży, które prokuratura rozsyła dziś do badań za granicą, przez dwa lata leżały w magazynie wraz z materiałami wybuchowymi i narkotykami – informował dziennik.

Taktyka przyjęta przez obóz władzy polegała na przemilczeniu tematu, a potem ukazało się agresywne oświadczenie Prokuratury Krajowej (PK). Jak już opinia publiczna zdążyła się przyzwyczaić, PK zarzuciła “Wyborczej” kłamstwa i manipulacje, ale po cichu wszczęto śledztwo.

Według źródeł “Wyborczej” w sprawie przesłuchano już co najmniej trzy osoby: Annę Tryndę, szefową Zakładu Chemii CLKP, Łukasza Matyjaska, biegłego badań chemicznych (był wzywany dwa razy), i Wojciecha Pawłowskiego, biegłego, który pracował w CLKP do 2018 r. – pisze gazeta w dzisiejszym wydaniu.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie