Polityka i Społeczeństwo

Prokuratura nie odpuszcza Giertychowi. Nowy pomysł dotyczący śledztwa

Screen / YouTube/ Tomasz Lis.

Poznańscy prokuratorzy chcą udowodnić, że Roman Giertych, były wicepremier i znany adwokat, brał udział w wyciągnięciu aż 92 mln zł z giełdowej spółki Polnord. Mają nowy pomysł dot. śledztwa. Chodzi o telefon polityka.

Giertych nie jest podejrzany

Sąd uznał już, że Giertych nie jest podejrzanym. Zarzuty postawiono mu, gdy był nieświadomy tego faktu. Tyle że prokuratura się nie poddaje. W czwartek wieczorem prawnik ujawnił, że śledczy chcą skopiować zawartość jego telefonu.

Gdy w połowie października agenci CBA zatrzymali mecenasa Giertycha, odebrano mu dwa telefony. Złożyliśmy do protokołu oświadczenie, że w telefonach znajdują się informacje objęte tajemnicą obrończą, m.in. maile od klientów mecenasa Giertycha tłumaczy adwokat Jakub Wende, obrońca byłego wicepremiera.

Wiadomo, że agenci CBA umieścili telefony w tzw. bezpiecznych kopertach. Tylko sąd może je teraz otworzyć. To on też decyduje, czy prokurator może wykorzystać je jako dowód w śledztwie.

Prokurator podpisał postanowienie o dokonaniu kopii mojego telefonu przed decyzją sądu, który ma wydać lub odmówić zgody na takie czynności” – poinformował jednak Giertych. Podał też nazwę firmy, która ma się “włamać” na jego sprzęt.

– Z postanowienia wynika, że biegły ma wykonać kopię, nie zapoznając się z zawartością telefonu. Ale to nie załatwia sprawy. Po pierwsze, jeśli biegły dostanie się do telefonu, to będzie miał możliwość zapoznania się z danymi objętymi tajemnicą. Po drugie telefon w ogóle nie powinien opuszczać bezpiecznej koperty – dodaje Wende.

Kto prowadzi sprawę?

Ponoć postanowienie w sprawie telefonu podpisał Jerzy Ziarkiewicz, szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie. To o tyle dziwne, że wcześniej wszystkie decyzje w sprawie Giertycha wydawali prokuratorzy z Poznania. Jak dodaje wyborcza.pl, śledczy z Poznania tracą ponoć kontrolę nad sprawą.

Dziś można tylko uznać, że przed byłym wicepremierem jest jeszcze wiele nerwowych miesięcy.

Źródło: wyborcza.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie