– Wchodzi w grę naruszenie praktycznie całego rozdziału kodeksu karnego z zakresu cyberprzestępczości. Wczoraj, gdy dostałam alert od iOS, czyli systemu operacyjnego Apple, byłam zaskoczona, dziś już mocno poirytowana. Nie może tak być, że służby państwowe próbują w sposób nielegalny pozyskać dane z telefonu obywatela, w stosunku do którego nie są prowadzone żadne postępowania i który co więcej jest funkcjonariuszem państwowym – mówi Wrzosek w rozmowie z portalem Spider’s Web. – Są przewidziane prawem mechanizmy, które można i należy stosować, jeżeli zachodzi potrzeba inwigilacji obywatela podejrzewanego o popełnienie przestępstwa. Ale nieakceptowalne jest, gdy służby państwa dopuszczają się złamania prawa i wykorzystują do tego takie mechanizmy takie jak oprogramowanie Pegasus – dodaje pani prokurator.
– Ten telefon nie służy mi tylko do celów prywatnych, ale także wykorzystuję go w swojej pracy, kontaktuję się nim z funkcjonariuszami policji, uzgadniane są szczegóły śledztw. Są w nim zawarte moje dane wrażliwe, dokumenty związane z działalnością stowarzyszenia Lex Super Omnia, a przecież tylko ostatnio uczestniczyłam w spotkaniach z komisarz Věra Jourovą, z przedstawicielami Kongresu Amerykańskiego – tłumaczyła dalej Wrzosek.
Inne ofiary Pegasusa
Według Reutersa komunikat Apple’a przesłano też sześciu aktywistom i politologom z Tajlandii, którzy są krytyczni względem tamtejszego rządu. Do tego dochodzi lista kilkunastu osób z Salwadoru, które także są w opozycji do władz.
Ofiarą Pegasusa miał być też minister ds. przemysłu zaawansowanych technologii Armenii Vahagn Khachaturyan, a także poseł i przywódca tamtejszej opozycji Artur Vanetsyan.
Źródło: Spider’s Web
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU