Nowy program
Na razie nie jest jasne, co stanie się z 500+. Rząd od paru miesięcy twierdzi, że pracuje nad Nowym ładem – szerokim programem reform, które mają pomóc zmodernizować nasz kraj w popandemicznej rzeczywistości. Czy “nowe” 500+ będzie jego częścią?
Na razie mówi się tylko, że świadczenie 500+ ma szanse być waloryzowane, by nie pożerała go inflacja. Tyle że i tu mamy kolejną złą wiadomość. Według „Gazety Wyborczej” na pierwszą waloryzację 500+ poczekamy do aż 2023 roku. Wtedy rząd może podnieść świadczenie o skalę inflacji. Z pewnością będzie chciał zrobić to na krótko przed wyborami do Sejmu i Senatu.
“Brany jest ponoć pod uwagę także jeszcze jeden sposób na to, by zatrzymać drastyczny spadek liczby urodzeń w Polsce. Jest pomysł, by co roku, niezależnie od inflacji, zwiększać świadczenie 500+ o stałą kwotę. Takie rozwiązanie stosowane jest już np. w przypadku podwyższania emerytury minimalnej” – dodaje se.pl.
Szkoda, że rządzący nie rozumieją sedna problemu. Polacy mogą dziś bać się płodzić dzieci, bowiem nie są pewni, co czeka ich jutro czy za rok. To zaś efekt chaotycznej polityki, jaką od początku pandemii prowadzi PiS. I żadne dopłaty dla dzieci tego zmienią.
Źródło: se.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU