“To wszystko miało też przetestować koalicję rządzącą i okazało się, że mimo wszystko Kaczyński musi wejść do rządu, bo Zbigniew Ziobro jest niesubordynowany. – z politolog, profesor Renatą Mieńkowską o porozumieniu Zjednoczonej Prawicy i jego konsekwencjach, opozycji i polityce, rozmawia Michał Ruszczyk.
Michał Ruszczyk: Zjednoczona Prawica podpisała porozumienie w sobotę na Nowogrodzkiej w obecności premiera. Sygnatariusze tego paktu zapewniali, że się cieszą z wyjątkowo ponurymi minami. Dlaczego nie do końca mają powody do radości?
Prof. Renata Mieńkowska: Myślę, że nie tylko tak jest, ale jest to też w pewnym sensie spektakl dla społeczeństwa i dla różnorodnych grup, które się temu przyglądają. To jest coś, co moim zdaniem ma odciągnąć uwagę od tego, co równolegle dzieje się w naszym kraju, a dzieje się sporo i nie są to dobre rzeczy. Są decyzje personalne, które przeszły bez echa. Przykładowo w sprawie wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego, którym został Adam Lipiński, który jednocześnie jest wiceprezesem PiS-u. To jest niebywałe, gdyż upolitycznia to NBP. Drugą sprawą są kwestie pandemiczne o których mało się mówi i teraz zaczynamy się orientować, co się wokół nas dzieje. Jest to też odciąganie uwagi od tej sytuacji i faktu, że jedynym rozwiązaniem w obecnej sytuacji jest wprowadzenie kolejnego lock down’u, co może doprowadzić do większych problemów gospodarczych i niepokojów społecznych.
Kolejną kwestią jest fakt, że w zapisach tarczy kryzysowej są przepisy o pomocy dla firm, tylko, że są one obwarowane konkretnymi warunkami. W momencie, gdy firmy wróciły do normalnego funkcjonowania pomoc ta może nie zostać przekazana, a w sytuacji, gdy grozi nam drugie zamknięcie gospodarki, będzie to spory problem. W ten sposób rząd odzyska środki, które przekazał na pomoc finansową przedsiębiorcom. To przejdzie bez echa, gdyż jesteśmy zajęci tym, czy Kaczyński wejdzie do rządu czy nie. To wszystko miało też przetestować koalicję rządzącą i okazało się, że mimo wszystko Kaczyński musi wejść do rządu, bo Zbigniew Ziobro jest niesubordynowany. Okazuje się też, że opozycja jest słaba i zamiast natychmiast zareagować wprowadzając chaos i sytuację nieprzewidywalności dla Kaczyńskiego, patrzy na rozwój wydarzeń, składa wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości. A to nie są właściwe działania.
Kto Pani zdaniem zwyciężył w tym sporze?
Przegrają Polacy. Ziobro pewnie przetrwa, ale będzie próbował mieszać w koalicji przy każdej możliwej okazji. Przynajmniej dopóki nie będzie jasności, czy Morawiecki przejmie kierownictwo w PiS.
Jarosław Kaczyński wchodzi do rządu. Czy Pani zdaniem zakończy to wojnę między Ziobro a Morawieckim?
Nie spodziewam się tego, żeby Ziobro przestał mieć ambicję. Sądzę jednak, że Minister Sprawiedliwości będzie musiał się napracować, żeby utrzymać swoje wpływy i na pewno będzie mu trudniej.
Czy Pani zdaniem wejście Kaczyńskiego do rządu to zwycięstwo prezesa czy raczej jego porażka?
Moim zdaniem to jednak działanie, którego Kaczyński nie chce, bo oznacza odpowiedzialność, konieczność udziału w posiedzeniach Rady Ministrów. On chyba wolałby uniknąć konieczności zajmowania się administrowaniem, ponieważ za długo głównie tworzy strategie polityczne, a to praca innego rodzaju.
Podobno otoczenie Morawieckiego jest wściekłe, że Kaczyński wchodzi do rządu. Dlaczego?
Nieźle sytuację tę przedstawiają memy, których pełno w internecie, dotyczące tego, że teraz premier ma zostać wiceprezesem, a prezes wicepremierem. To dziwna konfiguracja, nawet dla mnie jako politolożki, która sporo dziwactw w polityce widziała. Premier Morawiecki przestanie w istocie rządzić, a będzie musiał słuchać Kaczyńskiego, który będzie siedział obok niego jak szef nieufający pracownikom. Nawet, jeśli zaufanie zawiódł Ziobro, nie zaszkodzi sprawdzać wszystkich. Niemniej jednak, ja wciąż uważam wariant wejścia Kaczyńskiego do rządu za jedynie prawdopodobny, a nie pewny.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
