Polityka i Społeczeństwo

Prof. Adam Bodnar: Czeka nas czas „konstytucyjnej smuty” [WYWIAD]

Czy Pana zdaniem dojdzie do wyjścia Polski z Unii Europejskiej?

Podważanie orzeczeń sądów europejskich i sensu integralności europejskiej – moim zdaniem –  przybliża Polskę do opuszczenia Unii Europejskiej. Na poziomie formalnym może się wydarzyć podobny „wypadek”, jak w Wielkiej Brytanii, gdzie zorganizowano referendum, a później nakręcono spiralę nienawiści w stosunku do wspólnoty. W ten sposób to obywatele podejmą decyzję, żeby opuścić wspólnotę, co byłoby negatywne dla przyszłości Polski.

Jakie Pana zdaniem należy stworzyć bezpieczniki, żeby sytuacja z kryzysem praworządności nie powtórzyła się w przyszłości?

Można się zastanawiać nad różnymi mechanizmami instytucjonalnymi, ale nie o to chodzi, tylko o wytłumaczenie społeczeństwu, że te wartości, o których rozmawiamy są dla nich ważne i fundamentalne z punktu widzenia bezpieczeństwa, przewidywalności i naszego rozwoju. To jest najważniejsze, bo instytucji można wymyślić masę, tylko co one dadzą, jeżeli społeczeństwo nie będzie miało świadomości, jakie przysługują mu względem państwa prawa, wolności, ale też i obowiązki. Jeżeli ludzie będą tego świadomi, to wówczas łatwiej będzie tworzyć instytucje, które będą pilnowały, żeby rządzący nie nadużywali swojej władzy.

Wspomniał Pan o edukacji społecznej. Jak nadrobić straty w tym zakresie, zwłaszcza że kolejna władza, która przychodzi reformuje system edukacji do własnych celów politycznych?

Docelowo to powinna być edukacja państwowa i to ona powinna brać odpowiedzialność za kształtowanie społeczeństwa. Natomiast na obecnym etapie nie ma co liczyć na państwo, gdyż nie jest ono zainteresowane edukacją obywateli, tylko realizowaniem, jak Pan wspomniał, swoich celów politycznych, a nawet można powiedzieć ideologicznych. Dlatego należy szukać rozmaitych rozwiązań, które pozwolą na prowadzenie różnych akcji uświadamiających i na organizowanie pracy u podstaw na wielu poziomach. Oczywiście to nie wypełni tej potrzeby edukacyjnej, ale da jakąś jej namiastkę.

Czy media obywatelskie i NGOS-y, o których Pan wspomniał, wystarczą jako przeciwwaga dla autorytaryzmu i populizmu?

Nie, ale nie mamy innego wyjścia. Nie chodzi o to, żeby stworzyć przeciwwagę, tylko o to, czego brakuje opozycji – mianowicie opowieść o Polsce demokratycznej i jak ona powinna wyglądać. Nie wystarczy mówić, że homofobia jest zła, osoby LGBT są dyskryminowane itd. Jeżeli jesteśmy wrażliwi na ludzką krzywdę, to trzeba się zastanowić dlaczego w niektórych zakątkach Polski rozwijają się takiej zjawiska jak: homofobia, rasizm, nacjonalizm itd., bo może to wynikać z wielu czynników, które wynikają z sytuacji społecznej tych ludzi, którzy zamieszkują małe miejscowości, z braku odpowiedniej edukacji, z zagubienia czy wykluczenia społecznego. Na to należy spojrzeć w szerszym kontekście. To nie jest populizm – tylko, tak jak powiedziałem, należy na poważnie spojrzeć na sytuację społeczną wielu grup naszego społeczeństwa i budować wokół tego opowieść o Polsce demokratycznej.

Bardzo dziękuję za rozmowę.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michal Ruszczyk

Historyk i dziennikarz współpracujący z portalami informacyjnymi i mediami obywatelskimi. Redaktor Sieciowej Telewizji Obywatelskiej Video Kod. Redaktor miesięcznika “Nasze Czasopismo” od stycznia 2018 do marca 2019. Od października 2018 współpracownik portali internetowych - Crowd Media, wiadomo.co i koduj24. Współzałożyciel i członek zarządu Stowarzyszenia Kluby Liberalne do marca 2019 roku. Od kwietnia 2019 związany z Koalicją Ateistyczną. Były członek warszawskich struktur Nowoczesnej.

Media Tygodnia
Ładowanie