Według szacunków jednego z przedsiębiorców, przy stawce 80 zł za osobę za dobę, udałoby się mu wyjść na zero. Ale to biorąc pod uwagę, że nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, jak kolejna podwyżka cen gazu czy energii. Problem polega też na tym, że nie jest jasne, na jak długo obiekty mają przyjmować uchodźców.
– W tej chwili samorządy, które same są w trudnej sytuacji, zostały zmuszone do dopłacania, by uchodźcy nie tracili dachu nad głową. Ustalono warunki, które potem zostały zmienione. To nieodpowiedzialne – mówi poseł Lewicy Przemysław Koperski.
„Gazeta Wyborcza” zapytała o sprawę ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji. W odpowiedzi przekazano, że „wojewoda ma prawo zdecydować o podniesieniu kwoty”, jeśli „zakwaterowanie i wyżywienie obywatelom Ukrainy zapewnione było przed dniem wejścia w życie ustawy”.
Czytaj również:
- Problem hotelarzy. Przyjęli uchodźców, a nagle rząd obciął dopłatę. “Ustalono warunki, które zostały zmienione”
- Dni Putina na Kremlu są policzone? Ekspert wskazuje “brutusów”, ta trójka ma pozbawić zbrodniarza władzy
- Nie tak miało być. Kaczyński po powrocie z Kijowa liczył na lepszy sondaż. A tu coś takiego!
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU