Polityka i Społeczeństwo

Prezydent Duda znalazł sposób, by swoją flagową inicjatywę ogłosić sukcesem wbrew PiS

Prezydent Duda znalazł sposób, by swoją flagową inicjatywę ogłosić sukcesem wbrew PiS
Fot. Flickr

To, że sprawa tzw. referendum konsultacyjnego w sprawie nowej ustawy zasadniczej, którego chęć przeprowadzenia ogłosił prezydent Andrzej Duda dokładnie rok temu dzieli obóz prezydencki z większością w parlamencie wiemy nie od dziś. W ciągu całego roku co rusz byliśmy świadkami podkopywania tej inicjatywy przez polityków PiS, wypowiadanych nieśmiało słów krytycznych pod adresem prezydenta za samowolę a ostatnio wręcz coraz bardziej śmiałe zachęty, by z tej inicjatywy zrezygnować.

Obóz prezydencki wydaje się jednak niezrażony i z pełną determinacją zapowiada, że jego referendum się odbędzie. Ma zawierać szereg pytań o ważnych zdaniem Andrzeja Dudy dla Polaków kwestiach, pytań o ewentualne zmiany w systemie sprawowania władzy (prezydent nie ukrywa, że jest zwolennikiem wprowadzenia systemu prezydenckiego) czy wzmocnienie ochrony socjalnej właśnie w ustawie zasadniczej. Prezydent niewątpliwie gra tutaj na siebie, co na Nowogrodzkiej bardzo się nie podoba. Tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że referendum, niezależnie od terminu w jakim zostanie ogłoszone (bo trudno uwierzyć, by Senat odrzucił prezydencki wniosek) nie będzie mogło liczyć na zbyt wysoką frekwencją, a największym dramatem wizerunkowym dla obozu rządzącego byłaby frekwencja niższa niż w referendum zarządzonym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego w 2015 roku (7,8%).

Dziś jednak prezydencki minister, który został oddelegowany do prowadzenia tej sprawy w relacjach z Senatem, Paweł Mucha przedstawił w jaki sposób Andrzej Duda będzie mógł ogłosić sukces swojej inicjatywy niezależnie od tego, jak dużą frekwencyjną klęską się ona zakończy. Istotą ma być bowiem wynik odpowiedzi na najprawdopodobniej pierwsze pytanie, jakie w referendum zostanie zadane, a mianowicie czy obecna ustawa zasadnicza z 1997 roku powinna zostać zmieniona.

– Chcemy mieć wypowiedź narodu i ta wypowiedź narodu będzie na pierwsze pytanie miała właśnie skupić się na tym, o co zapytała pani redaktor: czy chcemy nowej Konstytucji, czy chcemy zmiany Konstytucji, czy chcemy utrzymania Konstytucji z 1997 roku. Jeżeli będzie tak, że naród się wypowie w swojej większości za tym, żebyśmy zmieniali Konstytucję, mamy w przepisie art. 235 prezydenta jako jeden z podmiotów uprawnionych do przedłożenia projektu ustawy o zmianie Konstytucji i to będzie zobowiązanie dla prezydenta, żeby kontynuować pracę. Jeżeli społeczeństwo powie: jesteśmy zainteresowani utrzymaniem status quo, czyli bez zmiany Konstytucji z 1997 roku, prezydent tych prac nie będzie kontynuował  – powiedział Paweł Mucha w radiowej Trójce.

Takie przedstawienie sprawy jest oczywiście kuriozalne. Już dziś wiadomo, że ugrupowania opozycyjne ogłoszą bojkot referendum i do tego będzie zachęcać swoich wyborców. Ci najprawdopodobniej zgodzą się z liderami partii opozycyjnych i w ogóle nie wezmą udziału w tym wydarzeniu. Tym samym Ci, którzy mogliby zagłosować przeciw zmianom łamanej regularnie przez PiS Konstytucji w ogóle głosu nie oddadzą. Odpowiedź zatem na wspomniane przez prezydenckiego ministra pytanie można bez żadnego problemu przewidzieć już dziś.

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński powiedział dziś w rozmowie w TOK FM, że w gruncie rzeczy to nie będzie żadne referendum tylko ponury żart z Polski.

Tak, jest to przedwyborcze pytanie sondażowe, za pieniądze budżetowe, o siłę poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. [Nie wezmę udziału], bo to nie będzie referendum. Jeżeli się odbędzie, to będzie to zabawka przedwyborcza, żart z Polski i ram jej ustroju” – powiedział były prezes TK.

Sondaż za państwowe pieniądze, pieniądze podatników, których władza oszczędzać nie musi. Tu jednak znacznie tańsze byłoby przeprowadzenie sondy na prorządowych portalach i ten wynik uznać za adekwatny. Obyłoby się bez zawracania Polakom głowy.

Źródło: 300polityka.pl

Fot. Kancelaria Sejmu / Rafał Zambrzycki

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie