Polityka i Społeczeństwo

Prezydent Duda stracił okazję, by posypać głowę popiołem. Kuriozalne tłumaczenia głowy państwa

Niebywała hipokryzja prezydenckiego ministra. Zastraszać sędziów może tylko PiS?
Fot Flickr

W momencie, kiedy Andrzejowi Dudzie pali się ziemia pod nogami, najbardziej “memiczny” prezydent historii kpi sobie z poważnych oskarżeń o używanie botów w swojej kampanii wyborczej. Niczym swój duchowy bliźniak zza oceanu pomówił media o rozpowszechnianie fake newsa, a całą sprawę skwitował właściwym dla siebie śmieszkowaniem. “Z tymi „botami” to kompletna bzdura. Typowy fake news – napisał na Twitterze Andrzej Duda..

No tak… Bo sekretem sukcesu wyimaginowanego prezydenta jest codzienna, wytrwała nauka okraszona dawką muzycznej uczty z Transformersów. Ciekawe jak długo Duda silił się nad tak błyskotliwą odpowiedzią? Czy myślał, że zbagatelizowanie sprawy zakończy trudny dla niego temat?

Przejdźmy jednak do wątku samego “zlecenia nr 2” – czy ono też jest fejkiem? Dlaczego znalazła się w oficjalnym sprawozdaniu finansowym kampanii, skoro wg współpracownika prezydenta Dudy, zaangażowanego w prowadzenie jego kampanii internetowej Marcina Kędryny w kampanii nie używano botów. Pieniądze na automatyczne wpisy zostały jednak wydane, zasadne jest więc wezwanie do wykazania, czego dokładnie dotyczyła podpisana przez sztab umowa.

Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski podkreślał: “wyborczą kampanią internetową zajmował się Paweł Szefernaker. Mogę w tym zakresie bazować na tym, co powiedział minister Szefernaker, że tego nie było (wykorzystywania fałszywych kont w mediach społecznościowych) i że ta umowa dotyczyła zupełnie czegoś innego – usuwania wulgarnych wpisów […] Mogę też powiedzieć, że żadnych nieetycznych działań w czasie kampanii prezydenckiej nie podejmowano” Według niego, na ewentualne nieprawidłowości zapewne zwróciłaby uwagę PKW.

Z kolei posłowie Platformy Obywatelskiej ocenili, że sprawę korzystania fałszywych kont internetowych do prowadzenia kampanii powinni wyjaśnić szef MSWiA Joachim Brudziński oraz Paweł Szefernaker, wiceszef resortu i osoba odpowiedzialna za prowadzenie niegdyś chwalonej internetowej kampanii Dudy. Według posłów PO te dwie osoby z Prawa i Sprawiedliwości będą odpowiadać za kształt obecnej kampanii samorządowej.

Źródło: dziennik.pl

Fot. Kancelaria Sejmu/Krzysztof Białoskórski

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie