Polityka i Społeczeństwo

Prezesa bezkarnie denerwować nie wolno. Sejm nałożył finansowe kary na posłów

Skandaliczne słowa z mównicy sejmowej. Wiceminister od "świńskiej opozycji" odwołany z resortu!
Fot. Flickr

Z wytęsknieniem czekam dnia 11 listopada, bynajmniej nie z powodu koncertu Meza, Donia i Stachursky’ego w Kancelarii Premiera, czy organizowanych marszy niepodległości. Ten dzień zakończy wreszcie żenujący spektakl bałaganiarstwa, który godzi w powagę mojego kraju. 

Przedwczoraj w sprawie wspólnego świętowania „kacowego” na 12 listopada zebrał się Sejm, by w iście świątecznej, wspólnotowej atmosferze podebatować na temat ustanowienia dnia wolnego od pracy. Jak to wyglądało, większość z nas widziała. Dziś, dwa dni po wstydliwym występie przedstawicieli polskiego społeczeństwa, Prezydium Sejmu zadecydowało o wyciągnięciu konsekwencji od trójki posłów, którzy jego zdaniem złamali sejmowy regulamin nieparlamentarnym wypowiedziami. 

Ryszard Petru w swym wystąpieniu krytycznie odniósł się do wprowadzania ustawy o ustanowieniu dnia wolnego na ostatnią chwilę, na kilka dni przed 12 listopada 2018 r. „To pokazuje tak naprawdę, gdzie macie swego prezydenta, to pokazuje, jakie jest jego miejsce w łańcuchu pokarmowym – na końcu, dlatego dajecie mu dwa dni na podpisanie ustawy” – tym stwierdzeniem miał obrazić Prezydenta RP i za nie poniósł najdotkliwszą wśród posłów karę. 

Dziwne, że nikt nie zorientował się, że Petru znów dopuścił się w tym zdaniu pomyłki językowej. Zapewne chciał wspomnieć o końcowym odcinku przewodu (!) pokarmowego, a nie łańcuchu. Skoro Duda stanowi ostatnie ogniwa łańcucha, Petru de facto zrównał go z mężnym lwem, królem zwierząt, więc kara jest tym bardziej kuriozalna.

Poseł Sławomir Nitras został ukarany… za nic. Zaocznie. Poseł PO nie zasiadał sejmowych ławach w czasie ostatniego przedświątecznego posiedzenia Sejmu.

Tylko Dominik Tarczyński, pistolet Prezesa, jenot, czy jak go tam zwać bezapelacyjnie zasłużył sobie na zmniejszenie uposażenia. Sam Kaczyński na oczach posłów zrugał go za inwektywy w stronę Jacka Protasiewicza. Jakie? Wstyd powtarzać. Stop making stupid people famous…

https://twitter.com/gajewska_kinga/status/1060816456722591744?s=21

Tu rodzi się pytanie, dlaczego szeregowy poseł Jarosław Kaczyński, ten od przemówienia „bez żadnego trybu”, „mord zdradzieckich” oraz pomówień o „zabicie [jego] świętej pamięci brata” uniknął kary porządkowej? Cóż, myślę że jeszcze jeszcze chwilę wytrzymamy kaprysy świętej krowy z PiS, a Ryszard Petru nawet z tak dotkliwą karą sobie z pewnością poradzi.

Fot. Kancelaria Sejmu / Krzysztof Białoskórski

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie