Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że rząd właśnie wymyślił jak pozyskać przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku duże grono nowych wyborców. Jeszcze w tym roku mają zostać wypłacone świąteczne prezenty dla seniorów, nie wiadomo jednak w jakiej formie. Rozważane jest wypłacenie tzw. trzynastej emerytury, jednorazowe świadczenie dla emerytów lub zwolnienie ich świadczeń z podatku dochodowego. Dziś dziennik Fakt opublikował wywiad z szefową Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, prof. Gertrudą Uścińską, która jednak chłodzi głowy rządzących, uświadamiając jak wielkie koszty wygenerują te pomysły.
Każde rozwiązanie, które zwiększa wydatki, musi wskazywać na źródła ich pokrycia. W kontekście propozycji, o których pani mówi, należy się nad tą kwestią zastanowić. W 2018 r. średnio miesięcznie wydatki z tytułu emerytur i rent to ponad 18 mld zł, zaś samych emerytur – w granicach 16 mld zł. Oznacza to, że gdybyśmy chcieli wypłacać trzynaste świadczenia, to mówimy o kosztach między 16 a 18 mld zł. Pytanie czy znajdziemy te środki? – pyta premiera Morawieckiego szefowa krajowego ubezpieczyciela.
Jako prezes ZUS jestem zobowiązana wskazać decydentom konsekwencje finansowe, jakie będą związane z danymi rozwiązaniami – dodaje.
Prof. Uścińska odniosła się też do problemu najniższych emerytur, często groszowych, które dotyczą osób uprawnionych do pobierania emerytury, posiadających jednak bardzo mały kapitał składek zebranych w ciągu pracy zawodowej. Zdaniem prezes ZUS nie można być obojętnym na zmiany demograficzne i te dotyczące rynku pracy i należy zastanowić się nad powiązaniem prawa do emerytury z określoną ilością lat opłacania składek na ubezpieczenie społeczne. Ujawniła także, że taki projekt ustawy jest już gotowy, jednak dalsze prace musiałby podjąć resort rodziny, pracy i polityki społecznej.
Projekt zakłada, że emerytura byłaby wypłacana w przypadku podlegania ubezpieczeniu przez co najmniej 10 lat, przy czym ten próg wprowadzany byłby stopniowo przez 15 lat. Może to być również co najmniej 15 lat, tak jak jest to w innych krajach europejskich. W przypadku osób, które nie wypracowałyby tego stażu, przysługiwałby zwrot wpłaconego kapitału np. po ukończeniu 70 roku życia. W ten sposób nie byłoby problemu wypłaty groszowych emerytur, które przecież dla tych osób nie są żadnym wsparciem w codziennym życiu – ujawnia prezes Uścińska.
Czy rządzący zdecydują się na rewolucyjne zmiany, które diametralnie zmieniłoby sytuację systemu emerytalnego? Do tej pory politycy Prawa i Sprawiedliwości wybierali tylko rozwiązania łatwe i społecznie pożądane. Takie zmiany wymagałyby odwagi, której wbrew zapowiedziom do tej pory rządzącym brakowało.
Źródło: Fakt
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU