Od początku obecnych rządów Prawa i Sprawiedliwości byłem przekonany, że posłużą one prominentnym przedstawicielom tej partii do spłacenia długów. Po co rewanżować się na własny koszt, jeśli można to zrobić na koszt podatników?
W przypadku Jarosława Kaczyńskiego jest to szczególnie widoczne.
W kwietniu 2020 r. prezes PiS miał do spłacenia 108 tys. zł w SKOK Kasie Stefczyka – wynika z analizy oświadczeń majątkowych. Przypominam, że straty polskiego systemu bankowego związane z zaspokajaniem klientów upadłych placówek zrzeszonych w SKOK-ach dawno przekroczyły 5 mld zł a twórcą tego systemu jest senator i prominentny działacz PiS Grzegorz Bierecki.
Kaczyński ma też do spłaty 105 tys. zł pożyczone od osób prywatnych. Jest to 80 tys. zł pożyczone od Janiny Goss – zatrudnionej w państwowych spółkach oraz 25 tys. zł pożyczone od Kazimierza Kujdy – współpracownika SB, którzy przez lata stał na czele finansowego zaplecza Prawa i Sprawiedliwości skupionego wokół spółki Srebrna. Kujda przez lata był także szefem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Jarosław Kaczyński zarabia w tej chwili ok. 25 tys. zł miesięcznie.
Źródło: „Super Express”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU