Polityka i Społeczeństwo

Premier Morawiecki złapany na ordynarnym kłamstwie. W sieci wybuchła prawdziwa burza

Skandal na Dolnym Śląsku. Nie uwierzycie, jak premier Morawiecki chce pomóc siostrze wygrać wybory
Fot. Flickr

Jeszcze kilka lat temu, gdy politycy PiS byli w opozycji, bardzo głośno krytykowali uprawianie polityki na wałach przeciwpowodziowych i żerowanie na ludzkiej tragedii ofiar klęsk żywiołowych. Dziś, gdy w regionach tradycyjnie popierających Prawo i Sprawiedliwość doszło do podtopień i ryzyka powodzi, czołowi politycy/kandydaci do PE z ramienia partii rządzącej zapomnieli o swoich słowach i tłumnie ruszyli do Małopolski, by porobić smutne lub współczujące miny i pochwalić się w rządowych mediach właściwym wykonywaniem swoich obowiązków.

Jeszcze wczoraj wydawało się, że władza czuje się bezradna wobec żywiołu. Szef rządu mówił nawet, że pozostaje się modlić o to, by deszcz w końcu przestał padać (zabawne, że niedawno obóz władzy prosił o modlitwy o trochę wody z nieba). Dziś premier Morawiecki, podczas zdawania raportu w mediach społecznościowych ze swoich działań, postanowił zaprzeczyć sam sobie i ogłosił, że spora część ludności tego regionu może zawdzięczać bezpieczeństwo nie tyle boskiej interwencji, co działaniom władzy świeckiej. Jak się jednak bardzo szybko okazało, w swoim wpisie w ordynarny sposób okłamał czytelników.

Okazuje się bowiem, że wbrew temu, co mówi premier, zbiornik wcale nie został wybudowany w pełni ze środków krajowych, tylko w zdecydowanej większości ze środków unijnych i to na dodatek za kadencji władzy koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

https://twitter.com/LeskiPiotr/status/1131506360150102016

Internauci bardzo szybko zaczęli wyrażać swoje oburzenie kolejnym prymitywnym kłamstwem polskiego premiera, zauważając, że w kontekście nadchodzących wyborów warto postawić na tych, którzy wolą działać, a nie tylko się modlić.

https://twitter.com/OlekMiszalski/status/1131540816995000322

Pozostaje pytanie, czy premier kłamie, bo prawda nie przechodzi mu przez gardło, czy może jest obecnie zbyt rozkojarzony własnymi problemami z ukrywaniem pokaźnego majątku pozyskanego w kontrowersyjnych okolicznościach, by nie pleść trzy po trzy, co mu ślina na język przyniesie. Miejmy jedynie nadzieję, że już po wakacjach będziemy mogli go od tego kłopotu wybawić.

Źródło: Twitter

Fot. Krystian Maj / KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie