Sfera polskiej polityki i mediów pogrążona jest w niekończącym się już konflikcie. Okazją do wymiany ciosów potrafią stać się nawet tematy, które nie powinny zostać do takich celów wykorzystane. Jednak polityczna żądza krwi bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Doszło bowiem na Twitterze do ostrego starcia w świecie prawicowych mediów. Jeden z nielicznych niezależnych prawicowych publicystów – Łukasz Warzecha – podał dalej informację o śmierci papieża Benedykta XVI, która okazała się fake newsem, za co dziennikarz po zorientowaniu się przeprosił. Jednak jego główni konkurenci nie przepuścili okazji, aby wbić mu z tego powodu szpilę, co doprowadziło do burzliwej wymiany zdań.
Warzechę zaatakował Michał Karnowski wytykając mu “Smutny efekt uzależnienia od twitterowego poklasku”. Była to aluzja do bardzo dużej aktywności dziennikarza w sieci, której znaczna część poświęcona jest wytykaniu błędów i manipulacji twardych prorządowych mediów. Rola sumienia świata mediów prawicy od samego początku nie podobała się braciom Karnowskim, którzy szukali już wcześniej okazji do dyskredytacji i marginalizacji Warzechy.
Smutny efekt uzależnienia od twitterowego poklasku. Do poważnego przemyślenia https://t.co/MkpjFIfaqT
— Michał Karnowski (@michalkarnowski) February 19, 2018
Tym razem jednak użyli do tego celu tematu, który nie za bardzo przystoi i w sytuacji, kiedy dziennikarz potrafił przyznać się do błędu i przeprosić – czegoś, co nie znajduje się w słowniku publicystów Tygodnika Sieci. Znamienne jest bowiem to, że fake news podała dalej także Telewizja Republika, która udaje teraz, że sprawy nigdy nie było, a nikt jej na prawicy tego nie wytyka. Michał Karnowski dalej zaczął sugerować, że Warzecha nie wie, co pisze, za co otrzymał od kolegi szczerą ocenę swoich dokonań dziennikarskich:
Zachowaj swoją troskę dla swoich patronów u władzy. O moje myślenie też się nie martw – ja szczęśliwie nie muszę nikomu wchodzić bez wazeliny.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) February 19, 2018
Michał Karnowski ripostował, że “wulgarny język to objaw tej samej choroby”, tym samym dając jasny pokaz jak postrzega krytyków dobrej zmiany. Tym razem Warzecha jednak zupełnie nie wytrzymał i dosadnie uderzył adwersarza słowami: “To nie jest wulgarny język. To adekwatny opis Twojej działalności pseudodziennikarskiej”.
To nie jest wulgarny język. To adekwatny opis Twojej działalności pseudodziennikarskiej.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) February 19, 2018
Ciosy Warzechy trzeba przyznać były bardzo celne, ponieważ oddają realny charakter działalności braci Karnowskich. Atmosferę politycznej piaskownicy jaka powstała, bardzo satyrycznie, ale adekwatnie skomentował jeden z użytkowników:
https://twitter.com/mrwukasz/status/965657778764345345
Powyższa wymiana zdań jest tylko kolejnym dowodem jak polityczna wojna totalna wypiera z życia publicznego jakąkolwiek racjonalną debatę. Niestety bez umiejętności traktowania się z szacunkiem, mimo różnicy zdań, społeczeństwo nie będzie mogło ruszyć dalej do przodu.
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU