Rzecznik Praw Obywatelskich ponownie dał się władzy we znaki pokazując fikcję wszem i wobec ogłaszanej troski rządzących o najsłabszych. Adam Bodnar wypomniał bowiem Zbigniewowi Ziobrze, że ten nie spełnił jednej obietnic, która dotyczy spraw tysięcy obywateli. RPO zainterweniował w sprawie likwidacji prawnej nierówności między klientami a bankami, które to ostanie mają obecnie pozycję uprzywilejowaną. PiS w swoim przekazie politycznym ujmował się za frankowiczami i innymi ofiarami wykorzystywania przez banki swojej dominującej pozycji. Jednak szybko okazało się, że jedyne co rząd potrafi, to sięgnąć do kieszeni instytucji poprzez podatek bankowy, a o prawach obywateli już zapomniał. Warto jednak pamiętać, że to obecny premier był odpowiedzialny za ukręcenie sprawy realnej pomocy frankowiczom, która uderzałaby w jego poprzedniego pracodawcę. Równocześnie zaś Zbigniew Ziobro przymknął oko na budzący spore kontrowersje art. 485 §3 Kodeksu postępowania cywilnego.
Chodzi o przepis, który umożliwia wydanie przez sąd nakazu zapłaty dla banku na podstawie wyciągu z ksiąg bankowych. Problem w tym, że inne podmioty prawa prywatnego i uczestnicy obrotu cywilnoprawnego nie mają podobnych uprawnień, które w praktyce oznaczają, że banki mają dużą swobodę wykorzystywania środków egzekwowania należności, co stwarza pole do nadużyć ze strony instytucji. Omawiany przepis był elementem jeszcze bardziej probankowych przepisów, które podważył w 2015 roku Trybunał Konstytucyjny. Poprzednie prawo nadawało bowiem wyciągom z ksiąg bankowych moc dokumentu urzędowego oraz umożliwiało bankom wystawianie tytułów egzekucyjnych. O ile jednak znienawidzony przez PiS TK stanął po stronie obywateli, to rząd dobrej zmiany nie potrafił doprowadzić sprawy do końca i wyeliminować wszystkich konsekwencji niekonstytucyjnych przepisów. Mimo licznych zapowiedzi wzmocnienia klienta w sporze z bankami Ziobro wolał nie robić krzywdy instytucjom finansowym i minęło 2,5 roku rządów PiS, a art. 485 §3 wciąż pozostaje w mocy.
Rzecznik poprosił Ziobrę o informacje o harmonogramie prac nad zmianami przepisów, które teoretycznie miały zostać dokonane do końca 2017 roku. Adam Bodnar argumentuje, że banki powinny być traktowane w taki sam sposób, jak inne podmioty. Szczególną troskę RPO wzbudza zagwarantowanie zrównoważonej pozycji banku i konsumenta w ewentualnym sporze sądowym.
Tym samym mamy jasny przykład tego, jak naprawdę działa obecny rząd. Jeśli interes polityczny partii rządzącej wymaga, to prawo zmieniane jest w kilkanaście godzin, kiedy zaś wymaga tego pozapolityczny interes społeczny, to sprawy ciągną się w nieskończoność. Kiedy Zbigniew Ziobro był zajęty czystkami i podporządkowaniem sobie prokuratory i sądów, to w tym samym czasie odłogiem leżały te sprawy, które faktycznie mogłyby odpowiedzieć na główne problemy i wyzwania wymiaru sprawiedliwości.
Źródło: rpo.gov.pl
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU