Kobieta została w pracy, ale sytuacja diametralnie się zmieniła. Skończyły się dobre relacje z ambasadorem, a atmosfera jeszcze bardziej zgęstniała, gdy w placówce na stanowisku zastępcy ambasadora pojawiła się Maria Krasnodębska. Gdy wybuchła pandemia koronawirusa, a Adamsdottir poprosiła o zwolnienie, by zająć się chorym dzieckiem, Pokruszyński odmówił.
– To było bardzo przykre. Na szczęście wkrótce przyszła dyrektywa z MSZ mówiąca, że połowa pracowników powinna pracować zdalnie. Będąc w domu, mogłam zajmować się dzieckiem – opowiada Onetowi kobieta.
Ostatecznie złożyła wypowiedzenie, gdy na jej skrzynkę przypadkowo trafił mail od ambasadora do Krasnodębskiej. W treści pojawiło się sporo negatywnych opinii na temat Adamsdottir. W efekcie kobieta zwolniła się z pracy i napisała skargę na mobbing do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jak dowiedział się Onet, sprawą już zajęła się komisja antymobbingowa.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU