Po godzinach

Praca fizyczna prezesowi nie straszna! Kaczyński wrócił z niedzielnej mszy i wziął się do roboty

Super Express przyjrzał się niedzielnym zajęciom Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS zaimponował dziennikowi swoją krzepą.

Jarosław Kaczyński jest najbardziej zapracowanym polskim emerytem. Prezes Prawa i Sprawiedliwości ma na głowie sprawy całego kraju, a jednak wciąż dźwiga ten ciężar na swoich barkach. A przecież żoliborski reformator znajduje jeszcze czas na swoje tournee, podczas którego opowiada o sukcesach meblowania Polski po pisowsku, o świetlanych planach na przyszłość i wrogach, którzy czają się na za rogiem.

W ostatnią niedzielę października dziennikarze “Super Expressu” przyjrzeli się dniu z życia prezesa PiS. Jarosław Kaczyński jako żarliwy katolik zaczął swój dzień od mszy, na którą udał się w asyście ochrony. Kiedy już prezes pomodlił się i przekazał bliźnim znak pokoju powrócił na Żoliborz do swojej chatki.

To, co się tam wydarzyło zadziwiło dziennikarzy “Super Expressu”. Dlaczego? Bo prezes zrobił coś sam, bez niczyjej pomocy. “Mimo skończonych 73 lat i problemów zdrowotnych, polityk wciąż ma siłę, aby dźwigać ciężkie rzeczy. Choć mógł skorzystać z pomocy swoich ochroniarzy, nie zrobił tego. Sam przeniósł pięciolitrowy baniak z wodą aż pod same drzwi” – zrelacjonował “Super Express”.

Portal Se.pl zauważył, że trzy lata temu Jarosławowi Kaczyńskiemu wstawiono endoprotezę kolana. “Jak widać w tym wszystkim Kaczyński nie chce litości, ani wyręczania” – podsumował “Superak”.

Źródło: se.pl

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie