Dokładnie 73 lata temu wybuchło Powstanie Warszawskie. Walki kosztowały życie 16 tysięcy powstańców, zaś w odwecie hitlerowcy wymordowali ok. 200 tysięcy ludności cywilnej, a Warszawa została praktycznie zrównania z ziemią.
Dziś to historycznie wydarzenie dalej budzi ogromne emocje. Z jednej strony możemy spotkać się z bezkrytyczną gloryfikacją powstańczego czynu, z drugiej zaś strony istnieje spora grupa osób, która uważa, że zryw był nieprzygotowany, nigdy nie miał szans powodzenia, zaś warszawska młodzież została wysłana przez dowódców Armii Krajowej na rzeź.
Bez względu jednak na to jak oceniamy wydarzenia tamtych dni, należy pamiętać, że nic nie jest czarne ani białe, zaś ocena emocjonalna działań i motywacji ówczesnych powstańców 73 lata później często nie tylko mija się celem, ale nawet wyrządza bohaterom tamtych czasów krzywdę.
Naszym obowiązkiem jest przede wszystkim pamięć o ofiarach, oddanie im należnej czci i honoru, bez względu na to czy zaliczamy się do grupy gloryfikujących powstanie, piętnujących je, czy znajdujemy się gdzieś pomiędzy tymi dwoma ekstremami.
Tym bardziej przykre i bulwersujące są nieustanne próby zawłaszczania tych uroczystości przez polityków różnych opcji. Niemalże hańbą okrył się rok temu minister obrony narodowej Antonii Macierewicz, który nakazał, by w trakcie uroczystości powstańczych został odczytany apel smoleński.
W tak podniosłej chwili warto jednak odrzucić na bok własne poglądy i uprzedzenia, a skupić się na tym, co jest najważniejsze, czyli na godnym uczczeniu pamięci ofiar.
W tym kontekście tym bardziej niezrozumiała jest najnowsza kampania reklamowa PGE, wykorzystująca symbole powstańcze na swoich materiałach. Wywołała ona powszechne oburzenie ze względu na rażący brak wyczucia i smaku.
Zrobić sobie reklamę z Powstania Warszawskiego. Mam nadzieję że to tylko debilizm a nie k…stwo. Liczę na komentarz dyr @JanOldakowski pic.twitter.com/3YxQkAm87s
— Krzysztof Luft (@KrzyLuft) July 31, 2017
Być może cel był szczytny. Wszakże objęcie mecenatem Muzeum Powstania Warszawskiego zasługuje na uznanie. Jednakże pomysł na samą kreację graficzną i copywritting jest co najmniej nietrafiony. Slogan: “poświęcenie to wielka energia” aż bije po oczach. Całość wygląda jak ponury żart, z kategorii czarnego humoru. W takim kształcie reklama nigdy nie powinna była się ukazać.
W tak szczególnym dniu warto jednak zachować umiar i powściągliwość. Kampania reklamowa, której symbolem stał się powyższy baner, tego umiaru zachować nie umiała…
fot. flickr/Elentir
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU