„Der Spiegel” poinformował ostatnio, jakoby Robert Lewandowski miał uchylić się od zapłaty wysokiego podatku. Niemiecki ekspert podatkowy nie ma wątpliwości – jeżeli rewelacje gazety są prawdziwe, polskiemu piłkarzowi grożą spore konsekwencje.
Robert Lewandowski kolekcjonuje kolejne trofea. W środę triumfował z Bayernem w Superpucharze Niemiec (3:2 z Borussią Dortmund), tydzień wcześniej zdobył Superpuchar Europy (2:1 z Sevillą). Dziś kapitan reprezentacji Polski odbierze nagrodę Piłkarza Roku 2020 UEFA. Jednak o napastniku głośno jest także z innego, mniej chlubnego powodu.
Według rewelacji „Der Spiegel” Robert Lewandowski miał antydatować jedną z umów dotyczącą praw reklamowych. Zdaniem gazety, umowa z datą 1 kwietnia 2008 roku miałaby być podpisana jesienią 2014 roku. Wcześniejsza data miała pozwolić na uniknięcie wysokiego, liczonego w milionach euro, podatku i zapłatę mniejszej daniny w Polsce.
Już wcześniej „Der Spiegel” pisał, że były menadżer zawodnika, Cezary Kucharski, złożył pozew przeciwko firmie RL Management. Kucharski domaga się od Lewandowskiego pieniędzy – odszkodowania w wysokości 39 mln złotych. Zarzuty Kucharskiego są poważne – chodzi o wyprowadzanie pieniędzy z firmy. Sam Lewandowski zaprzecza oskarżeniom, a jego rzeczniczka – Monika Bondarowicz – w oświadczeniu napisała, że rozliczenia Lewandowskiego „prowadzone są zawsze zgodnie z prawem”, a czuwa nad nimi „licencjonowany, niemiecki doradca podatkowy”. Deklaruje pełną chęć współpracy z organami kontrolnymi.
Fiskus nie odpuści
Sprawą najprawdopodobniej zainteresuje się niemiecki fiskus. Tym bardziej, że za naszą zachodnią granicą bardzo uważnie pilnuje się spraw podatkowych. Odpowiedzialności nie uniknęła nawet tak ważna postać, jak Uli Hoeness, symbol Bayernu Monachium. Po głośnym procesie został skazany na 3,5 roku pozbawienia wolności za oszustwa podatkowe. W to, że sprawa jest poważna, nie wątpi niemiecki ekspert podatkowy, Rafael Villena y Scheffler.
Scheffler skomentował przypadek Lewandowskiego dla „Der Spiegel”. Prawnik nie ma watpliwości – radzi piłkarzowi znaleźć „najlepszych polskich i niemieckich doradców podatkowych i prawników oraz współpracować z nimi w celu pełnego załatwienia sprawy i aktywnego skontaktowania się z odpowiedzialnymi niemieckimi i ewentualnie polskimi urzędami skarbowymi”.
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
